[vc_row padding_top=”0px” padding_bottom=”0px”][vc_column fade_animation_offset=”45px” width=”1/1″][vc_row_inner no_margin=”true” padding_top=”15px” padding_bottom=”0px” bg_color=”#d0d0d0″ bg_video=”” class=”” style=””][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/1″][text_output]
[/text_output][text_output]
V | ||
wydajność |
[/text_output][/vc_column_inner][/vc_row_inner][vc_row_inner no_margin=”true” padding_top=”0px” padding_bottom=”10px” bg_color=”#d0d0d0″ bg_video=”” class=”wett-tipp-white-box” style=””][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/3″][text_output]
Wygrana |
1,63 na |
[/text_output][/vc_column_inner][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/3″][text_output]
Niezdecydowany |
3,75 na |
[/text_output][/vc_column_inner][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/3″][text_output]
Wygrana Na Wyjeździe |
5,30 na |
[/text_output][/vc_column_inner][/vc_row_inner][vc_row_inner padding_top=”20px” padding_bottom=”0px” bg_video=”” class=”” style=””][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/1″][text_output]
Zaskoczenie ubiegłej kolejki. Pretendent do mistrzowskiego tytułu , Jagielonia Białystok została ograna przez długo niemogący pokazać swojej wysokiej formy Lech Poznań. W sobotnie popołudnie białostotczanie podejmą u siebie jednogo ze zwycięzców 27. kolejki, Arkę Gdynie.
Jagielonia Białystok po dość wysokim pogromie ma o czym myśleć. Porażkę tą można uznać jako wypadek przy pracy, gdyż Białostoczcznie znajdują się obecnei na drugim miejscu w ogólnym zestawieniu LOTTO Esktraklasy ustępując jedynie obecnemu mistrzowi Polski w klasyfikacji w strzelonych bramkach i bilansie dotatnim Legii Warszawa. Jagiaelonai po rozegraniu 27. spotkań plasuje się na 2. pozycji, wygrywając jako jedyny dotychczas zespół rundy wiosennej wszystkie jej spotkania na swoim koncie kolekcjonując w ten spoósb 51 punktów. To pozycja ex-aequo z Legionistami, więc ubiegło tygodniowa porażka nie powinna zbytnio odbić się na moralach zespołu, a raczej bardziej zmotywować ich do zdobywania kolejnych punktów, zwłaszcza, ze potrafią i że ich kolejnym rywalem będzie Arka Gdnia, która dopiero w spotkaniu z Niecieczą z samego dołu tabeli, potrafiła się odblokować i zdoyc upragnione trzy punkty. Ich bilans wygranych spotkań po rozegraniu 27. spotkań wynosi 15. triumfów i sześć remisów. Bilans brakmowy jest niezwykle dodatni, bo na strzelonych 41 bramek Jagiellończycy pozwolili sobie strzelic 30 trafień ze strony przeciwników.
Arka Gdynia natomiast plasuje się w tabeli znacznie niżej, na 9. miejscu z ilością 37. punktów. Gdynianie mają o co walczyć, gdyż wciąż mają szansę na pozostanie w grupie mistrzowskiej ośmiu najlepszych drużyn w lidze. Do tej pory, na 27. rozegranych spotkań wygrali dziewięć, dziecięsciokrotnie remisując. Bilans bramkowy opiewa na 33 trafienia żółtoniebieskich i 25 trafień rywali do siatki Arczan.
O formie Jagielonii w ostatnim czasie nie można inaczej pisać, jak w samych superlatywach. Wiosenną rundę tegorocznego seoznu ligowego zaczęli znakomicie, nie można im nic zarzucić. Poza przegranym spotkaniu z Lechem Poznań mają o czym myśleć. Jagiellonia przyjechała do Poznania w komfortowej sytuacji, jako lider i po pięciu kolejnych zwycięstwach, a ten komfort zwiększył się jeszcze po początkowej fazie meczu. Goście znakomicie zaczęli to spotkanie – zdominowali „Kolejorz” tak samo, jak uczynili to będąc w Warszawie. Pierwszy gol w meczu, i w zasadzie jedyny w tym spotkaniu o stronie Jagi padł już w 18. minucie. Po stracie bramki w 39. minucie Jagielonia nie potrafiła już powrócić do formy z początku spotkania. Jagiellonia była pod ścianą, coś musiała w swojej grze zmienić. Nie była już jednak w stanie tak dobrze grać pressingiem jak na początku meczu, goście wyraźnie też słabli. Lech już nie atakował z furią, gra przeniosła się do środkowej strefy.
Fenomenalnie spisali się w niedzielę poznaniacy, a drużyna z Białegostoku doznała szoku. Jechała przecież do stolicy Wielkopolski po serii pięciu zwycięskich spotkań, w których straciła zaledwie jedną bramkę.
Arka wróciła do gry o ósemkę. Zespół Leszka Ojrzyńskiego rozbił Bruk-Bet Termalikę,a swoją pierwszą bramkę w nowym zespole zdobył Maciej Jankowski. W poprawie sytuacji żółto-niebieskich w tabeli, a jednocześnie znalezieniem leku na nieskuteczność pod bramką rywali, miała być zmiana ustawienia. Szkoleniowiec Arki pierwszy raz w tym sezonie zagrał dwoma napastnikami. Obok Rubena Jurado ustawiony był Maciej Jankowski. Ojrzyński dokonał też kilku zmian w składzie. Niespodziewania posadził na ławkę Sergieja Kriwca, który z Cracovią strzelił gola. Sporo przetasowań zrobił w drugiej linii. Od początku, oprócz Andrija Bohdanowa zagrali Michał Nalepa, a na skrzydłach Luka Zarandia i Mateusz Szwoch.
Jeśli zdrowie dopisze, to będziemy dużo lepszą drużyną i w końcu zaczniemy punktować – zapewniał Ojrzyński. Wszystko wskazuje na to, ze Gdynianie mają szansę na gre w strefie mistrzowskiej i nie należy ich jeszcze skreślać w walce o górną ósemkę.
Żółte upomnienia w poprzednich spotkaniach nabyli po stronie Arki : Michał Nalepa, Mateusz Szwoch , a po stronie Jagi – Ivan Runje, Karol Świderski i Łukasz Burliga.
W analizie pórwnawczej Head to Head można zauważyć, że drużyny te miały ze sobą styczność 19 razy, z czego to Arka Gdynia górowała częściej – bo sześciorkrotnie. Bilans bramkowy jest nieznacznie rówież po stronie Arki – 21: 22
Ostatnie 10. spotkań rozegranych przez te zespoły daje jednak większe szanse na wygraną Jadze – nie licząc przegranego spotkania z Lechem, same zwycięstwa. Po stronie Arki, sytuacja mieszana.
Jagielonia grając u siebie, bedzie chciała zrehabilitować się po srogiej porażce w Poznaniu i pokazać, że to ona zasługuje na mistrzowskie miano w tym sezonie. Arka ma z kolei chrapkę na dostanie się do grupy mistrzowskiej. Przewidywania bukmacherskie spekulują, że to Jaga ma bezapelacyjne szanse na tytuł. Kurs na ich zwycięstwo opiewa na 1,63, przy kursien a triumf Arki 5,30.
Uważamy, że mecz w Poznaniu był tylko wypadkiem przy pracy kadry prowadzonej przez Ireneusza Mamrota. Arka srogo pokonała Niecieczan, ale to prawie ostatni zespół w lidze, co nie jest dość marodajnym czynnikiem w ocenie ich szans z pretendentem do mistrzowskiego tytułu.
[/text_output][/vc_column_inner][/vc_row_inner][text_output]
[/text_output][vc_row_inner padding_top=”0px” padding_bottom=”0px” bg_video=”” class=”” style=””][vc_column_inner fade_animation_offset=”45px” width=”1/1″][text_output]
[/text_output][text_output][widget id=”wp_editor_widget-37″][/text_output][text_output][widget id=”category-posts-5″][/text_output][/vc_column_inner][/vc_row_inner][/vc_column][/vc_row]