W tej grupie mamy dwie bardzo mocne drużyny, jednego średniaka i drugiego słabszego średniaka. Każdy kibic piłki nożnej, nawet ten niedzielny powinien odgadnąć o kogo chodzi. Belgia to niezwykle mocna kadra z nazwiskami takimi jak De Bruyne, Hazard, Lukaku, Kompany czy Mertens. Mogą nie tylko wyjść z grupy bez większego kłopotu, ale ich obecność nawet w finale nie będzie specjalnie dużym zaskoczeniem.
Dotychczas na dużych turniejach nie grali na miarę swojego potencjału. To samo można powiedzieć o Anglikach. Anglia niemal co cztery lata uznawana jest na Mistrzostwach za jednego z faworytów jednak często nie gra na miarę oczekiwań ich kibiców i odpada relatywnie wcześnie. O Tunezji czy Panamie nie możemy powiedzieć wiele dobrego. To drużyny przeciętne, którym udaje się wygrywać w Afryce czy CONCACAF, jednak gdy przyjdzie do starcia z odrobinę mocniejszymi rywalami, takimi jak Belgia czy Anglia będą w bardzo dużych opałach. Jesteśmy przekonani że te dwie pierwsze drużyny rozstrzygną między sobą tą grupę.
Drużyna Belgii
Kadra „Czerwonych diabłów” uznawana była za faworyta poprzedniego mundialu czy też Euro 2016, jednak na obu tych turniejach raczej zawiedli i nie zagrali na miarę swoich możliwości. Tutaj ma być trochę inaczej, dalej posiadają ogromny potencjał, uważamy że wreszcie to będzie ten czas, gdzie naprawdę pokażą na co ich stać. Belgowie poważnie potraktowali przygotowania do tej imprezy i do tej pory grali z Meksykiem, Japonią czy Arabią Saudyjską w meczach towarzyskich. Mecze te wygrywali seryjnie oprócz starcia z Meksykiem. Na koniec już w czerwcu mierzyli się z Portugalią, gdzie padł remis 0:0, grali także z Egiptem. Jeśli regularnie czytacie nasze analizy to wiecie, że typowaliśmy tam pewne zwycięstwo Belgów. Wygrali bez kłopotów 3:0, także ostatni sparing z Kostaryką zakończył się ich wysokim zwycięstwem 4:1. Belgowie wydają się być w świetnej formie.
Drużyna Anglii
Anglia naturalnie przywiozła mocną ekipę na mundial. Złożona prawie wyłącznie z graczy grających na wyspach drużyna jest tym razem młoda i głodna sukcesu. Piłkarze z wysp brytyjskich zagrali na razie 4 mecze sparingowe. Mieli relatywnie mocnych partnerów w tych meczach sparingowych jak Niemcy, Brazylia, Holandia i Włochy, żadna z tych drużyn nie należy do słabeuszy i są to teamy ze światowego topu. Dopiero na koniec zarezerwowali sobie mecze ze słabszą Kostaryką czy też Nigerią. Oba te zespoły pokonali strzelając im dwa gole i tylko z Nigerią tracąc jeden. We wcześniejszych meczach Anglia jednak dość oszczędnie gospodarowała siłami. Strzelili bowiem w nich zaledwie dwa gole i stracili tylko jednego z Włochami. Da się wiec zauważyć pewną prawidłowość, że lali głównie słabszych a z mocniejszymi drużynami remisowali. Ciekawe czy podobnie będzie na mundialu i po remisie z Belgią ograją Tunezję i Panamę.
Drużyna Tunezji
Drużyna, którą jeszcze niedawno prowadził trener Henryk Kasperczak jest bardzo mocna na tle innych afrykańskich ekip. Jak poradzi sobie w starciu z europejskimi potęgami w postaci Belgii i Anglii? Sądzimy że raczej marnie. Już w pierwszym meczu na otwarcie z Anglią czeka ich bardzo poważny test, który może zakończyć się porażką. Tunezja zagrała na razie 5 meczów towarzyskich. Rozpoczynali od starć z Kostaryką i Iranem, oba wygrała po 1:0, to przeciwnicy raczej niskiego kalibru. Z trochę lepszymi drużynami jak Turcja i Portugali remisowali, z Hiszpanią na koniec przygotowań z kolei przegrali. Oczywiście mecze na mundialu różni bardzo wiele od meczów towarzyskich i sądzimy, że kadra Tunezji pozbawiona ponadprzeciętnych gwiazd temu zadaniu nie sprosta.
Drużyna Panamy
Panama to kolejny z rywali, który jest w tej grupie skazywany na porażkę. Trudno się dziwić, jeśli spojrzymy na ich skład pozbawiony gwiazd czy choćby solidnych, znanych piłkarzy. Jeśli tego wszystkiego byłoby mało to sama forma Panamy w meczach towarzyskich przed mundialem również jest po prostu katastrofalna. Nie tylko nie wygrywają, ale też kompletnie nie strzelają goli. Panama zaliczyła aż 4 porażki, 2 remisy i 2 zwycięstwa, ale z kim? Ze słabiutką Granadą i Trinidadem i Tobago. Przy takiej formie drużyny Panamy ich kibice powinni się cieszyć nie tyle z punktów na Mistrzostwach, bo tych raczej nie będzie co ze zdobytych goli, bo jakiś może cudem uda się ustrzelić.
Grupa G – kursy bukmacherskie
- Belgia – wygrana w grupie: 1.8 awans: 1.08
- Anglia – wygrana w grupie: 2.20 awans: 1.10
- Tunezja – wygrana w grupie: 15 awans: 6
- Panama – wygrana w grupie: 40 awans: 12
Nasze przewidywania i typy
Kwestia awansu w tej grupie jest tak oczywista jak fakt, że po zimie przychodzi wiosna albo że Ziemia krąży wokół Słońca. Anglia czy Belgia nie awansując kosztem przeciwników takich jak Tunezja czy Panama byłyby frajerami stulecia. Zwłaszcza Panama jest w tak katastrofalnej formie, że aż przykro będzie ich oglądać. Sytuację odzwierciedlają też bardzo niskie kursy na awans obu czołowych ekip. Kto zdobędzie pierwsze miejsce w grupie H? Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Zdecyduje nie tyle bezpośredni mecz pomiędzy nimi, co raczej różnica bramek z jaką pokonają swoich przeciwników. Szanse są mniej więcej 60% do 40% na korzyść Belgii, ale nie zapominajmy że Anglicy mają Harrego Kane-a. Mimo wszystko pierwsze miejsce w tej grupie dla Belgii jest bardzo ryzykownym typem.
Terminarz spotkań w grupie G
Poniedziałek, 18 Czerwca
- Belgia – Panama godz. 17.00, Olimpiyskiy Stadion Fisht w Sochi
- Tunezja – Anglia godz. 20.00, Stadion Volgograd Arena w Wołgogradzie
Sobota, 23 Czerwca
- Belgia – Tunezja godz. 14.00, Stadion Otkrytiye Arena w Moskwie
Niedziela, 24 Czerwca
- Anglia – Panama godz. 14.00, Stadion Nizhny Novgorod w Nizhniym Novgorodzie
Czwartek, 28 Czerwca
- Anglia – Belgia godz. 20.00, Kaliningrad Stadium w Kaliningradzie
- Panama – Tunezja godz. 20.00, Stadion Mordovia Arena w Sarańsku