Zwycięstwa gospodarzy w derbach Londynu i Liverpoolu

    Zwycięstwa gospodarzy w derbach Londynu i Liverpoolu

    CosminIftode / Shutterstock.com

    CosminIftode / Shutterstock.com

    W niedzielę odbyły się trzy spotkania w Premier League. Dwa z nich to derby Londynu, a jedno było derbami Liverpoolu.

    Dzień wcześniej po raz kolejny pewnie wygrał Manchester City, który był dzięki temu pewny utrzymania pierwszej lokaty w tabeli.

    W Londynie ciekawie

    Już o 13:00 rozpoczęło się wczoraj starcie Chelsea z Fulham. Ostatni raz ekipy te miały okazję rywalizować w lidze w 2014 roku. Później goście wczorajszego meczu spadli z elity, lecz teraz ponownie w niej grają. W meczu z Fulham Pedro zdobył gola już w czwartej minucie, co uspokoiło fanów gospodarzy. Na około 10 minut przed końcem Loftus-Cheek ustalił wynik meczu na 2:0, dzięki czemu Chelsea zwyciężyła 2:0. Kolejną wygraną odnotował też Manchester City, który na własnym boisku okazał się lepszy od Bournemouth. Do przerwy był jeszcze remis po golach Bernardo Silvy i Wilsona, który trafił do siatki gospodarzy tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część meczu. Po zmianie stron Sterling dał ponowne prowadzenie Obywatelom, a wynik podwyższył Guendogan. Dzięki wygranej podopieczni Pepa Guardioli mają już 38 punktów po czternastu meczach.

    Emocje na Emirates

    Pojedynki Arsenalu z Tottenhamem są jednymi z najbardziej ekscytujących derbów Londynu. Także wczoraj na boisku nie zabrakło emocji. W całym spotkaniu padło aż sześć goli, a strzelanie rozpoczęli gospodarze. W 10. minucie rzut karny wykorzystał Aubameyang i trzeba przyznać, że po pierwszym kwadransie Arsenal powinien prowadzić o wiele wyżej niż tylko jednym golem. Niespodziewanie do głosu doszli goście. Po pół godziny gry był remis po trafieniu Diera, a cztery minuty później sędzia dopatrzył się faulu na Sonie i podyktował jedenastkę dla Kogutów. Gola z karnego strzelił Kane. W drugiej połowie strzelał już jednak tylko Arsenal. Remis Kanonierom dał Aubameyang, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu. Nadal jednak gospodarze dążyli do zdobycia kolejnych goli, aby wygrać ten mecz.

    Gol w końcówce

    Arsenal wygrał ostatecznie 4:2. W 74. minucie Lacazette wyprowadził Kanonierów na prowadzenie, a wynik trzy minuty później ustalił Torreira. Dzięki tej wygranej gospodarze wyprzedzili Tottenham w tabeli, mimo że obie drużyny mają po tyle samo punktów na swoim koncie. Wiceliderem pozostaje Liverpool, który także rywalizował wczoraj w derbach. Everton postawił gospodarzom naprawdę trudne warunki, a jedyny gol w tym spotkaniu padł w 96. minucie. Fatalny błąd popełnił Pickford, a piłkę do pustej bramki wpakował Origi. The Reds tracą teraz do Manchesteru City dwa punkty. Everton jest szósty, lecz strata tego zespołu do piątego Tottenhamu wynosi aż 8 oczek. Pewne zwycięstwo na wyjeździe odniósł West Ham. Młoty rywalizowały z Newcastle i do przerwy prowadziły po trafieniu Chicharito. W drugiej połowie ten sam piłkarz podwyższył prowadzenie, a wynik na 3:0 dla ekipy z Londynu ustalił Felipe Anderson.