Na konferencji prasowej zorganizowanej przez Polski Związek Piłki Nożnej, otrzymaliśmy szczegóły dotyczące organizacji przyszłorocznych Mistrzostw Świata U-20, które odbędą się w naszym kraju.
Największym wygranym została Łódź. To właśnie tam odbędą się najważniejsze mecze imprezy, czyli mecz otwarcia oraz finał. W tym pierwszym wiadomo już, że znajdzie się reprezentacja Polski, która ma zostać przypisana do grupy A. Wybór Łodzi nie może dziwić – oprócz tego, że miasto leży w samym centrum Polski, to dodatkowo stadion, na którym mecze na co dzień rozgrywa Widzew, jest jednym z najnowocześniejszych w kraju i już nie raz odwiedził go komplet widzów. Na wybór Łodzi zapewne duży wpływ miał także prezes PZPN Zbigniew Boniek, w przeszłości piłkarz Widzewa, który nie ukrywa sympatii do łódzkiej drużyny. Pozostałymi miastami, które ugoszczą największe światowe talenty, są: Bydgoszcz, Gdynia, Lublin, Tychy i Lubin. Jak widać, postawiono na sprawdzone obiekty bowiem z pięciu wyżej wymienionych, tylko Lubin nie gościł w zeszłym roku Mistrzostw Europy U-21.
Co ciekawe PZPN i FIFA nadal prowadzą negocjacje co do ilości miast, które mundial zorganizują. Światowa federacja optuje za tym, żeby jednego dnia stadion mógł obsłużyć dwa mecze. Z rozsądnym pomysłem wyszedł naprzeciw polski związek, który proponuje przypisanie do każdego ze wspomnianych wcześniej sześciu obiektów, jednego dodatkowego znajdującego się niedaleko głównego stadionu. W ten sposób mecze mogłyby odbywać się w większej ilości miast i żaden stadion nie musiałby obsługiwać dwóch spotkań w kilka godzin.
Znamy już także trenera, który ma poprowadzić polską reprezentację do triumfu w turnieju. Zgodnie z zapowiedziami został nim Jacek Magiera, dotychczasowy zastępca dyrektora sportowego ds. rozwoju piłki młodzieżowej w PZPN. Trener ten, najbardziej znany z występów w warszawskiej Legii, a później z trenowania tego zespołu, będzie miał nie lada wyzwanie w związku z wyselekcjonowaniem piłkarzy na mistrzostwa. Turniej prawdopodobnie odbędzie się na przełomie maja i czerwca, nie będzie więc to oficjalny termin FIFA. Oznacza to, że w to w gestii klubów będzie leżało puszczenie swoich zawodników na wspomniane mistrzostwa, lub zdecydowanie, aby zostali oni w klubie i walczyli o punkty w newralgicznym momencie sezonu. Dodatkowo ambasadorem reprezentacji Polski do lat dwudziestu został Marek Koźmiński.
Turniej finałowy młodzieżowego Mundialu ma być ukoronowaniem ośmioletniej kadencji Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa PZPN. W 2016 roku były, znakomity reprezentant Polski wybrany został na to stanowisko po raz drugi. Wiadomo już, że w 2020 roku, kiedy obecna kadencja prezesa PZPN wygaśnie, stery nad polską piłką przejmie ktoś inny. Przez ostatnie lata polska piłka wyraźnie poszła do przodu. Seniorska reprezentacja zaczęła odnosić sukcesy – najpierw dotarła na Mistrzostwach Europy we Francji do ćwierćfinału, a w czerwcu tego roku zagra na Mundialu w Rosji. Dodatkowo dzięki dobrym kontaktom Bońka z Michelem Platinim, byłym prezesem europejskiej federacji piłkarskiej, Warszawa w 2015 roku zorganizowała finał ligi Europy. Dodając do tego Mistrzostwa Europy U-21 i Mistrzostwa Świata U-20 można powiedzieć, że za kadencji Bońka Polska zorganizowała co tylko była w stanie. A dodatkowo wyrażono zainteresowanie organizacją kolejnego finału Ligi Europy w roku 2020, tym razem w Gdańsku.
Przyszłoroczny Mundial będzie wydarzeniem na miarę organizacji Euro 2012. Być może nie będzie to tak medialna impreza, jednak ugoszczenie reprezentacji i widzów z całego świata stanowi nie lada wyzwanie. Władze polskiego związku pokazały jednak, że z dobrą organizacją turniejów rangi międzynarodowej radzą sobie jak mało kto. Obyśmy równie spokojni byli o wyniki naszej drużyny, która z pewnością będzie walczyć nie tylko o wyjście z grupy.