Znamy finalistów w pucharze Niemiec i Włoch

Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

W środku tygodnia grano ważne mecze w niektórych krajach.

Między innymi w Niemczech i Włoszech grano spotkania w krajowych pucharach. Znamy więc finalistów tych rozgrywek.

Lewy pomógł

W Bremie Werder chciał zrewanżować się Bayernowi za niedawną ligową porażkę. Stawka spotkania była wysoka, ponieważ jego zwycięzca mógł zagrać w finale pucharu Niemiec. Goście do przerwy prowadzili po golu Lewandowskiego, a w 63. minucie wynik na 2:0 podwyższył Mueller. Gdy wydawało się, że Bawarczycy bez problemów utrzymają prowadzenie, to goście zabrali się do odrabiania strat. W 74. minucie bramkę kontaktową strzelił Osako, a niedługo później było już 2:2, gdy Ulreicha pokonał Rashica. Fani gospodarzy mieli nadzieje na to, że ich zespół zdobędzie jeszcze jednego gola, który mógłby dać im awans do finału. To jednak Bayern zadał przeciwnikowi ostateczny cios. W 80. minucie rzut karny na gola zamienił Lewandowski, dzięki czemu Bayern zameldował się w finale.

Drugoligowiec odpadł

Drugie spotkanie nie było już tak emocjonujące, jak to pierwsze, ale także fani mieli co oglądać. W pojedynku HSV z Lipskiem zobaczyliśmy aż cztery gole. To zespół z Bundesligi jako pierwszy cieszył się z trafienia, gdy na listę strzelców wpisał się Poulsen. Fani gospodarzy nie musieli jednak zbyt długo czekać na gola wyrównującego, a jego autorem okazał się Jatta. Do przerwy mieliśmy remis, lecz po zmianie stron goście przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 53. minucie pechową interwencję zanotował Janjicić, który trafił do własnej bramki, a w 72. minucie wynik na 3:1 dla Lipska ustalił Forsberg.

Finał bez Piątka

Tak jak i w przypadku finału pucharu Niemiec, tak i w finale Coppa Italia znalazł się jeden Polak. Nie jest to jednak Krzysztof Piątek, którego AC Milan odpadł w półfinale. Po bezbramkowym remisie w Rzymie z Lazio Rossoneri ulegli swojemu rywalowi na San Siro. W 58. minucie jedynego gola w meczu zdobył Correa. W drugim półfinale Atalanta rywalizowała z Fiorentiną. We Florencji padł remis 3:3, dlatego goście szybko zabrali się do ataków. Przyniosły one trafienie już w 3. minucie, a z gola cieszył się Muriel. Nieco ponad 10 minut później ponownie mieliśmy jednak remis, a tym razem bramka padła z rzutu karnego. Szczęśliwym egzekutorem jedenastki okazał się Ilicić. W drugiej połowie Atalanta zdobyła kolejnego gola i wygrała 2:1 po bramce Gomeza. Arkadiusz Reca nie pojawił się na murawie.