Po nieudanych meczach w Lidze Narodów na nowy pomysł wpadł Polski Związek Piłki Nożnej.
Od najbliższego zgrupowania dziennikarze nie będą już mieli tak łatwej możliwości kontaktu z piłkarzami, jak dotychczas.
Po tym, jak Jerzy Brzęczek objął reprezentację Polski, wiadomo było, że nadchodzi nowa era po kadencji Adama Nawałki. Przed nowym szkoleniowcem były na początku mecze w nowo powstałej Lidze Narodów. Wiele osób podchodziło do tych spotkań sceptycznie i uważało, że należy poświęcić te mecze na trenowanie nowych ustawień czy testowanie zawodników. Po części selekcjoner posłuchał tych rad, ale jednak wyniki osiągane przez polską kadrę rozczarowują. Po dobrym początku i meczu we Włoszech fani byli zadowoleni z gry naszej kadry. Polska grała dobrze i była blisko zwycięstwa, natomiast Włosi nie grali najlepiej. W meczu rewanżowym sytuacja była jednak odwrotna i to Włochy pokazały, że potrafią dobrze grać.
Po porażce z Portugalią w Chorzowie było pewne, że kilka dni później musimy przynajmniej zremisować z Włochami, a najlepiej z nimi wygrać. Już jednak w pierwszej połowie goście stworzyli sobie dużo sytuacji, a w końcu w doliczonym czasie drugiej części gry zdobyli zwycięskiego gola. Bramka ta sprawiała nie tylko, że Polska przegrała mecz, ale również oznaczała spadek do dywizji B. Zostaliśmy więc pierwszą reprezentacją, która w historii Ligi Narodów spadła do niższej dywizji. Najważniejsze będą jednak mecze eliminacji do Euro 2020, które rozpoczną się w przyszłym roku. PZPN postanowił więc wprowadzić w kadrze pewne zmiany.
W związku z tym, że do tej pory dziennikarze mieli praktycznie nieograniczony dostęp do reprezentantów Polski, Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że w najbliższym czasie to się zmieni. Wszystko ma być uregulowane i kontakt z piłkarzami ma nie być już tak prosty. Ma to pomóc zawodnikom w skupieniu się na grze, a nie na całej otoczce, która czasem może dekoncentrować. Fani i dziennikarze przyznają jednak, że pomysł nie jest zbyt dobry i nie taką drogą należy iść, aby poprawić grę reprezentacji. Wydaje się jednak, że plan związku wejdzie w życie już w listopadzie. Dopiero za jakiś czas przekonamy się o efektach tej decyzji oraz o tym, czy wpłynęła ona pozytywnie na zawodników.