Zmiany w reprezentacji Polski

    Zmiany w reprezentacji Polski

    MediaPictures.pl / Shutterstock.com

    MediaPictures.pl / Shutterstock.com

    Po nieudanych meczach w Lidze Narodów na nowy pomysł wpadł Polski Związek Piłki Nożnej.

    Od najbliższego zgrupowania dziennikarze nie będą już mieli tak łatwej możliwości kontaktu z piłkarzami, jak dotychczas.

    Nie tak mieli grać

    Po tym, jak Jerzy Brzęczek objął reprezentację Polski, wiadomo było, że nadchodzi nowa era po kadencji Adama Nawałki. Przed nowym szkoleniowcem były na początku mecze w nowo powstałej Lidze Narodów. Wiele osób podchodziło do tych spotkań sceptycznie i uważało, że należy poświęcić te mecze na trenowanie nowych ustawień czy testowanie zawodników. Po części selekcjoner posłuchał tych rad, ale jednak wyniki osiągane przez polską kadrę rozczarowują. Po dobrym początku i meczu we Włoszech fani byli zadowoleni z gry naszej kadry. Polska grała dobrze i była blisko zwycięstwa, natomiast Włosi nie grali najlepiej. W meczu rewanżowym sytuacja była jednak odwrotna i to Włochy pokazały, że potrafią dobrze grać.

    Niższa dywizja czeka

    Po porażce z Portugalią w Chorzowie było pewne, że kilka dni później musimy przynajmniej zremisować z Włochami, a najlepiej z nimi wygrać. Już jednak w pierwszej połowie goście stworzyli sobie dużo sytuacji, a w końcu w doliczonym czasie drugiej części gry zdobyli zwycięskiego gola. Bramka ta sprawiała nie tylko, że Polska przegrała mecz, ale również oznaczała spadek do dywizji B. Zostaliśmy więc pierwszą reprezentacją, która w historii Ligi Narodów spadła do niższej dywizji. Najważniejsze będą jednak mecze eliminacji do Euro 2020, które rozpoczną się w przyszłym roku. PZPN postanowił więc wprowadzić w kadrze pewne zmiany.

    Będzie mniej rozmów

    W związku z tym, że do tej pory dziennikarze mieli praktycznie nieograniczony dostęp do reprezentantów Polski, Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że w najbliższym czasie to się zmieni. Wszystko ma być uregulowane i kontakt z piłkarzami ma nie być już tak prosty. Ma to pomóc zawodnikom w skupieniu się na grze, a nie na całej otoczce, która czasem może dekoncentrować. Fani i dziennikarze przyznają jednak, że pomysł nie jest zbyt dobry i nie taką drogą należy iść, aby poprawić grę reprezentacji. Wydaje się jednak, że plan związku wejdzie w życie już w listopadzie. Dopiero za jakiś czas przekonamy się o efektach tej decyzji oraz o tym, czy wpłynęła ona pozytywnie na zawodników.