W obliczu przenosin do LA Galaxy i fantastycznego debiutu w barwach tej drużyny, pojawiło się wiele głosów mówiących, o tym że być może genialny szwedzki napastnik powróci do reprezentacji swojego kraju na Mundial w Rosji.
Wydawało się, że obecny sezon Zlatan spędzi już do końca siedząc na ławce rezerwowych bądź na trybunach w Manchesterze United. Na szczęście Szwed dogadał się z władzami klubu i rozwiązał umowę a kilka dni potem podpisał kontrakt z LA Galaxy. Jego występy w MLS zaczęły się w spektakularny sposób, od strzelenia dwóch goli w powrocie z 0-3 do 4-3. Jedna z tych bramek to piękny wolej, z 40 metrów który obiegł cały internet.
Zlatan był już pytany o swój powrót do reprezentacji wielokrotnie, oto co odpowiedział ostatnim razem:”Drzwi pozostają dla mnie otwarte. Jeśli poczuję, że mogę robić rzeczy tak, jak dotychczas, możemy rozmawiać o powrocie. Jednak w tej chwili nie znajdujemy się w takim miejscu. Obecnie jestem szczęśliwy, że w ogóle mogę grać.Teraz chcę po prostu kopać piłkę. Jeśli będę regularnie grał, to zobaczymy czy mogę to robić także podczas mundialu.”
Ostatnio w mediach na całym świecie gruchnęła informacja, o tym że Zlatan może nie wystąpić na Mistrzostwach Świata w Rosji ze względu na fakt, że jest twarzą jednej z firm bukmacherskich – bethard. FIFA nie chce żeby którykolwiek z piłkarzy był związany z firmą bukmacherską, zatem sytuacja Szweda stoi pod znakiem zapytania i jest szeroko dyskutowana na całym świecie.
Sam Ibrahimović odniósł się do tych rewelacji w tym dla siebie stylu, dając jasno do zrozumienia, że jeśli będzie chciał wystąpić na Mundialu, to wystąpi:”FIFA nie może mnie powstrzymać. Jeśli będę tego chciał, to się tam znajdę. To dokładnie jak z reprezentacją, jeśli chcę zagrać, to gram. To nie jest sprawa FIFA, ale moja i moich chęci.”
Do całego zamieszania swoje trzy grosze wtrącili również przedstawiciele firmy bukmacherskiej, z którą Zlatan jest związany:”Jeśli Zlatan zechce wystąpić w mistrzostwach, rozwiążemy z nim umowę. Nie będziemy stawać na drodze do jego marzeń.” Jak widać, jedynym problemem dla Szweda jest fakt, czy obecny selekcjoner Trzech Koron, Janne Andersson, będzie widział go w kadrze swoje zespołu na Mundial.
Szwedzi w fazie grupowej Mistrzostw Świata zmierzą się z Koreą Południową, Niemcami oraz Meksykiem.