Wysoka wygrana Śląska, remis w Białymstoku

    Wysoka wygrana Śląska, remis w Białymstoku

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    W dwóch pierwszych spotkaniach rozegranych w ramach trzynastej kolejki Lotto Ekstraklasy padło aż 7 goli.

    Na początek Śląsk Wrocław wysoko wygrał w Legnicy z Miedzią, a w meczu kolejki Jagiellonia zremisowała z Legią.

    Coraz słabiej

    Początkowa postawa Miedzi w obecnym sezonie napawała kibiców optymizmem. Zespół ten zbierał punkty i znajdował się w środku stawiki, lecz w ostatnim czasie Legniczanie złapali zadyszkę i znajdują się coraz niżej w tabeli. Śląsk za to przegrał skromnie dwa ostatnie mecze i spotkanie w Legnicy było okazją do pokazania, że zespół znajduje się w dobrej formie. W 15. minucie ekipa z Wrocławia wykonywała rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Marcin Robak. Dzięki bramce goście mogli odetchnąć i ruszyć do kolejnych ataków. Kilkadziesiąt sekund później goście prowadzili już dwoma bramkami. Tym razem Słowika pokonał Chrapek.

    Strzelali dalej

    W dalszej części meczu Śląsk nadal pokazywał, że w tym spotkaniu jest zdecydowanie lepszym zespołem. W 29. minucie swojego drugiego gola zdobył Robak, który wykorzystał podanie od Chrapka. Jeszcze przed przerwą Wrocławianie zdobyli czwartego gola. Na listę strzelców wpisał się tym razem Cotra. W drugiej połowie sytuacja na boisku wyglądała już o wiele spokojniej. Śląsk przypieczętował zwycięstwo i ustalił wynik meczu w 71. minucie. Gola zdobył Radecki, a goście wygrali aż 5:0. Dzięki trzem punktom Wrocławianie awansowali do pierwszej dziesiątki. W Białymstoku czekał nas za to mecz dwóch drużyn z czołówki. Zarówno Białostoczanie, jak i Legia liczyli na to, że dopiszą sobie po tym spotkaniu kolejne trzy punkty. Jak się ostatecznie okazało, spotkanie zakończyło się remisem.

    Szybkie prowadzenie

    Od razu po pierwszym gwizdku sędziego mocno do przodu ruszyła Jagiellonia. Gospodarze szybko wywalczyli rzut rożny, którego wykonawcą został Guilherme. Brazylijczyk bardzo dobrze dośrodkował w pole karne, a tam świetnie głową uderzył Ivan Runje. Dzięki temu już w pierwszej minucie na stadionie zapanowała radość. Dalsza część pierwszej połowy była dość wyrównana i obie drużyny atakowały przeciwnika. Po zmianie stron przewagę na boisku zyskała Legia. Dobrze broniąca się Jagiellonia nie pozwoliła jednak gościom na zdobycie gola. Bramka wyrównująca jednak i tak padła, a miało to miejsce w samej końcówce meczu. W 89. minucie wyrównał Kulenović i w meczu padł remis 1:1. Liderem w tabeli pozostaje Jagiellonia. Dzięki temu remisowi wiele drużyn zyskało szansę na zbliżenie się do czołówki.