Wypowiedzi trenerów po meczu Manchester City-Liverpool

    Wypowiedzi trenerów po meczu Manchester City-Liverpool

    Spotkanie rewanżowe 1/4 Ligi Mistrzów rozgrywane na Etihad Stadium zakończyło się wygraną gości 1-2, co zapewniło Liverpoolowi awans do następnej fazy rozgrywek. W trakcie meczu było wiele kontrowersji sędziowskich, do których odnieśli się trenerzy na pomeczowej konferencji prasowej.

    Vlad1988 / Shutterstock.com

     

    Odesłanie na trybuny

    Pep Guardiola odniósł się na pytanie dziennikarza odnośnie powodów odesłania na trybuny w przerwie meczu:”Powiedziałem, że w sytuacji, gdy Leroy Sane otrzymał piłkę padł gol. Dlatego on odesłał mnie na trybuny.” Przypomnijmy, że chodzi o sytuację, w której Mateu Lahoz w kontrowersyjnych okolicznościach nie uznał bramki strzelonej przez młodego Niemca. Sędzia dopatrzył się spalonego.

    Kluczowa sytuacja w meczu i problem z sędziowaniem

    Powyższa sytuacja zdaniem Guardioli była kluczowa dla losów spotkania:”Gdybyśmy wyszli na prowadzenie 2-0, wszystko mogło potoczyć się inaczej. To co innego, gdy bramka Salaha na Anfield padła po spalonym. To co innego, gdy bramka Gabriela Jesusa na Anfield padła po spalonym.” Odniósł się również do tego, że jego zdaniem sędziowanie w tym dwumeczu miało olbrzymie znaczenie:”Podczas tego starcia oba zespoły były bardzo wyrównane, dlatego tak ważne jest sędziowanie na odpowiednim poziomie. Postaramy się o poprawienie wyniku w przyszłym sezonie.”

    Sezon nie jest stracony

    Katalończyk został również zapytany, o to czy odpadnięcie z Ligi Mistrzów jest rozczarowaniem i umniejsza dotychczasowy sezon City, oto jego odpowiedź:”Mamy za sobą 10 wspaniałych miesięcy. Musimy się odbudować psychicznie na sześć pozostałych. Nasze 10 miesięcy zwycięstw jest wyjątkowe. Musisz analizować spotkanie po spotkaniu.”

    Klopp o reakcji na straconą bramkę

    Niemiec nie był w pełni zadowolony z tego jak jego zespół zagrał w pierwszej połowie:”Druga połowa na Anfield podobała mi się nieco bardziej niż pierwsza połowa dzisiejszego meczu.W przeszłości mogliście o nas powiedzieć wiele zły rzeczy, w ostatnich paru miesiącach gdy mieliśmy dobry dzień mogliśmy pokonać każdego, ale przy przeciętnym dniu potrafiliśmy przegrać, łatwo traciliśmy gole. Oczywiście bardzo nad tym pracowaliśmy, ale pewność siebie bardzo pomaga.”

    O poziomie Realu względem innych potęg w Europie

    Klopp został poproszony o umiejscowienie Liverpoolu w hierarchii europejskich drużyn ale nie chciał odpowiedzieć wprost:”Nie interesują mnie takie porównania. Barcelona, Bayern, Real Madryt – wygrali wszystko w ostatnich 20 latach. W tym samym czasie my nie wygraliśmy prawie nic jako klub. Zwycięzcą nie zostaje się z dnia na dzień – to zdarza się od czasu do czasu, ale nigdy regularnie.”

    O sensacyjnym awansie Romy

    Niemiec odniósł się do fantastycznej remontady Rzymian, był równie zaskoczeni co reszta obserwatorów:”Wchodząc po schodach ktoś mi o tym powiedział – naprawdę myślałem, że to żart. Nie chodzi o to, że nie mam szacunku do Romy, jest wręcz przeciwnie.To dość sprawiedliwe rozgrywki i uważam, że normalnie w finale zagrałby Manchester City z Barceloną, a teraz obie te drużyny odpadły. Oprócz nas i Romy w grze pozostaną jeszcze dwie mocne drużyny.”