Wisła zdobywa punkt w Warszawie

    Wisła zdobywa punkt w Warszawie

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    W hitowym starciu dwunastej kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa zremisowała z Wisłą Kraków.

    Także we wcześniejszym niedzielnym spotkaniu mieliśmy remis. Zagłębie Lubin podzieliło się punktami z Wisłą Płock.

    Z nowym trenerem

    Zespół z Płocka przybył do Lubina z nowym szkoleniowcem. Trenerem tego zespołu został Kibu Vicuna. We wczorajszym meczu Wisła już w 23. minucie objęła prowadzenie. Dał je gościom Ricardinho, lecz dość szybko Zagłębie odpowiedziało golem wyrównującym. Na listę strzelców wpisał się Bohar, ale to do Wisły należało ostatnie słowo przed przerwą. Trafienie na 2:1 zaliczył Łukowski. Wydawało się, że po zmianie stron Zagłębie szybko wyrówna, lecz kolejnego gola zdobyła drużyna z Płocka. Ponownie bramkę strzelił Łukowski i Płocczanie byli w naprawdę dobrym położeniu. Zagłębie jednak nie poddawało się, mimo że na kilkanaście minut przed końcem spotkania przegrywało dwoma golami.

    Walczyli o remis

    W 80. minucie kontaktowego gola zdobył Starzyński i nadzieje na choćby punkt zdobyty przez Miedziowych odżyły. W samej końcówce trafienie na 3:3 zaliczył Pawłowski i mecz zakończył się remisem. Jeszcze po tym trafieniu czerwoną kartkę ujrzał Dąbrowski, lecz więcej goli nie oglądaliśmy. Wynik cieszy na pewno Zagłębie, które potrafiło odrobić dwa gole straty. W tabeli Lubinianie znajdują się w środku stawki i notują już serię czterech ligowych meczów bez zwycięstwa. W późniejszym niedzielnym meczu Legia podejmowała Wisłę. Obie drużyny mają na swoim koncie 13 mistrzostw Polski, czyli o jedno mniej niż Górnik i Ruch. Gospodarze już w 2. minucie prowadzili, gdy gola otwierającego wynik zdobył Nagy. Jeszcze lepszy wynik Legia miała do przerwy. Na listę strzelców wpisał się Carlitos. Gdy fani przewidywali pewne zwycięstwo ekipy z Warszawy, Wisła zabrała się do odrabiania strat.

    Zabójcze pięć minut

    W 57. minucie kontaktowego gola zdobył Imaz. Dosłownie sześćdziesiąt sekund później mieliśmy już remis. Tym razem trafienie zaliczył Kostal, a na stadionie zapanowała konsternacja. Jakby tego było mało, po kolejnych kilku minutach Imaz zdobył swojego drugiego gola w meczu i Wisła prowadziła. Taki wynik utrzymywał się dość długo, a fani gospodarzy zastanawiali się, jak to możliwe. W samej końcówce Carlitos zdobył gola na 3:3. Ostatecznie w Warszawie padł taki sam wynik jak w Lubinie, przez co w dwóch wczorajszych meczach Ekstraklasy padło łącznie aż 12 goli. Liderem pozostała Jagiellonia, która ma 23 punkty na koncie. O punkt mniej mają Lechia oraz Legia. W następnej kolejce czeka nas kilka ciekawych spotkań. Wisła Kraków podejmie dobrze spisujący się ostatnio Zagłębie Sosnowiec. Będziemy świadkami także derbów Trójmiasta. Lechia podejmie Arkę. Gdynianie zapewne będą chcieli w końcu zagrać na tyle dobrze, aby wygrać te ważne mecze. Jeszcze dziś Górnik zagra w Krakowie z Cracovią. Oba zespoły zajmują obecnie dwa ostatnie miejsca w tabeli.