Widzew traci punkty, czołówka goni lidera

    Widzew traci punkty, czołówka goni lidera

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    W weekend rozegrana została dziewiętnasta kolejka w ramach rozgrywek w 2. Lidze.

    Jedyną ekipą z czołówki, która nie wygrała, był Widzew. Łodzianie na własnym boisku zremisowali z Rozwojem Katowice.

    Zła passa trwa

    Jeszcze kilka tygodni temu Widzew miał bardzo dużą przewagę nad resztą stawki. Punkt zdobyty w dwóch ostatnich meczach sprawiał jednak, że Łodzianie musieli w weekend wygrać, aby spokojnie patrzeć w przyszłość. Rywalem lidera 2. Ligi był Rozwój Katowice, czyli ekipa ze strefy spadkowej. Nie dziwiło więc, że zdecydowanym faworytem do zwycięstwa są gospodarze. Do przerwy w spotkaniu nie oglądaliśmy goli, a pierwsze trafienie padło tuż po przerwie. Wtedy to niespodziewanie na prowadzenie wyszli goście. Gola zdobył Wrzesień, a Widzew stanął przed trudnym zadaniem. Na kilka minut przed końcem zespół ten jednak zdołał wyrównać po trafieniu Banaszaka, dzięki czemu spotkanie zakończyło się remisem.

    Coraz bliżej

    Widzew nadal jest liderem w tabeli, jednak ma on już tylko jeden punkt przewagi nad drugim Radomiakiem. Ekipa z Radomia podejmowała na własnym boisku Ruch Chorzów. Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gospodarzy, mimo że nie zdobyli oni gola. W 3. minucie spotkania czerwoną kartkę otrzymał jednak Kulejewski, co oznaczało grę w przewadze przez praktycznie całe spotkanie. Radomiak wykorzystał sytuację już w 22. minucie, kiedy to wyszedł na prowadzenie. Trafienie zaliczył Świdzikowski i do przerwy było 1:0 dla ekipy z Radomia. W drugiej połowie długo nie padł żaden gol, lecz na około 10 minut przed końcem Kaput podwyższył rezultat na 2:0 i tym samym ustalił wynik spotkania.

    Nareszcie wygrana

    Po serii czterech remisów z rzędu w końcu zwyciężyła Elana. Torunianie na własnym boisku rywalizowali ze Zniczem Pruszków. Już do przerwy było widać, że gospodarze są o wiele lepszym zespołem. W 7. minucie Kołodziejski wyprowadził Elanę na prowadzenie, lecz na to trafienie Znicz odpowiedział golem Rackiewicza. Do przerwy gospodarze prowadzili jednak dwoma bramkami, gdy Dobosz i Kozłowski wpisali się na listę strzelców. W drugiej części gry Elana nie zwolniła tempa i zdobyła kolejne bramki. Jej autorami byli Wołkowicz i Lenartowski. Dzięki zwycięstwu drużyna z Torunia utrzymała miejsce na podium w tabeli 2. Ligi.

    Awans tuż za podium

    Swój mecz w tej kolejce przegrała Olimpia Grudziądz. Drużyna ta poległa w starciu z Pogonią Siedlce, która tym samym przełamała serię meczów bez wygranej. Wpadkę Olimpii wykorzystał GKS Bełchatów, który pokonał w meczu wyjazdowym Siarkę Tarnobrzeg. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił Michalski. Siarka kontynuuje fatalną serię, natomiast GKS wskoczył na czwarte miejsce w tabeli. Ostatnie miejsce zajmuje Olimpia Elbląg. Tym razem w meczu wyjazdowym Olimpia zremisowała z Błękitnymi Stargard. Gospodarze prowadzili do 77. minuty po golu Cywińskiego, lecz goście zdołali wyrównać wtedy po trafieniu Fidziukiewicza.