Vadis Odjidja-Ofoe przesunięty do rezerw Olympiakosu

    Vadis Odjidja-Ofoe przesunięty do rezerw Olympiakosu

    MediaPictures.pl / Shutterstock.com

    Były piłkarz Legii Warszawa Vadis Odjidja-Ofoe został odsunięty od pierwszego zespołu mistrza Grecji, Olympiakosu Pireus.

    Zawodnik grał w poprzednim sezonie z warszawską drużyną w Lidze Mistrzów. Zdołał też zdobyć z nią mistrzostwo Polski.

    Piłkarz sezonu

    Odjidja-Ofoe do Polski trafił latem 2016 roku. Do klubu przeniósł się z angielskiego Norwich, gdzie nie mógł liczyć już na grę. Belg po przyjeździe do Polski miał nawet nadwagę. Wydawało się, że transfer zawodnika okaże się zupełnym niewypałem. Po kilku tygodniach piłkarz zrzucił nadprogramowe kilogramy i wrócił do formy z czasów, kiedy to błyszczał na belgijskich boiskach. W lidze zdobył 4 gole i zaliczył aż 12 asyst, został też uznany za najlepszego piłkarza ubiegłego sezonu w ekstraklasie. Nie mogło więc dziwić, że latem po zawodnika zgłosi się kilka bardziej renomowanych klubów, które będą w stanie wyłożyć kilka milionów euro na sprowadzenie piłkarza.

    Wymusił transfer

    Gdy rok temu piłkarze Legii wrócili do treningów, aby po raz drugi z rzędu awansować do Ligi Mistrzów, Odjidja-Ofoe nie pojawiał się na nich przez pewien czas. Na początku mówiło się o tym, że to z powodu narodzin dziecka, jednak jego absencja się przedłużała. Piłkarz chciał w ten sposób pokazać, że chce przenieść się z Polski do lepszej ligi. Legia ugięła się pod żądaniami Belga i postanowiła znaleźć mu nowy zespół. Wybór padł na Olympiakos Pireus, do którego Belg trafił za 2,5 miliona euro. Biorąc pod uwagę jakość piłkarską zawodnika, nie wydają się to być duże pieniądze, jednak gdyby do sprzedaży nie doszło, Legia nie zarobiłaby na piłkarzu już praktycznie nic.

    Podążył za trenerem

    W Grecji Vadis trafił do drużyny prowadzonej przez Besnika Hasiego. To właśnie ten szkoleniowiec sprowadzał go do Legii, gdy jeszcze w niej pracował. Podobna sytuacja przytrafiła się więc w Olympiakosie. Tak jak i w Warszawie, tak i w Grecji Hasi szybko został zwolniony. Sam piłkarz nie osiągnął takiego poziomu, jaki prezentował chociażby w Polsce. Także Olympiakos fatalnie spisuje się w lidze. Zespół, który przyzwyczaił wszystkich do zdobywania rok w rok mistrzostwa kraju, tym razem zajmuje dopiero trzecie miejsce w tabeli i do rozegrania ma jeszcze tylko cztery mecze. Na czele ligi jest AEK Ateny z trzema punktami, jednak ma on rozegrany o mecz mniej, właśnie z drugim PAOK-iem. Wściekły po ostatnim remisie z Levadiakosem był prezes klubu, Evangelos Marinakis. W związku z tym do rezerw trafili Odjidja-Ofoe i Brazylijczyk Seba. Mogą już oni szukać sobie nowych zespołów. Belg trafi najprawdopodobniej do rodzimego kraju. Być może nowym klubem Vadisa będzie Anderlecht lub FC Brugge, gdzie zawodnik grał już w przeszłości.