Uczestnicy mundialu grali towarzysko

    Uczestnicy mundialu grali towarzysko

    Oleg Dimitrov / Shutterstock.com

    Oleg Dimitrov / Shutterstock.com

    W poniedziałek odbyło się kilka spotkań towarzyskich reprezentacji narodowych.

    Wśród meczów znalazły się też spotkania drużyn, które niedługo rozpoczną bój na mistrzostwach świata.

    Faworyci nie zawiedli

    Francuzi są jednym z głównych faworytów do zwycięstwa na mundialu w Rosji. Wicemistrzowie Europy grali wczoraj towarzysko z Irlandią, czyli z zespołem, z którym mierzyli się także podczas Euro 2016. Tak jak i dwa lata temu, tak i teraz lepsi okazali się podopieczni Didiera Deschampsa. Francuzi już do przerwy prowadzili 2:0 po golach Girouda i Fekira. Selekcjoner kadry dał pograć wielu zmiennikom, aby dokładnie sprawdzić, którzy z nich będą w stanie udźwignąć ciężar poprowadzenia swojej reprezentacji po złoto. Po zmianie stron więcej goli już nie zobaczyliśmy i ostatecznie Francja wygrała 2:0. Irlandia nie zakwalifikowała się na mistrzostwa świata, nie wiadomo więc, jak Francuzi spisaliby się z drużyną, która także zagra na mundialu.

    Dwaj uczestnicy na remis

    W innym wczorajszym spotkaniu Portugalia podejmowała w Bradze Tunezję. W zespole mistrzów Europy nie znalazł się Cristiano Ronaldo, który w sobotę grał jeszcze w finale Ligi Mistrzów. Popularny CR7 już niebawem dołączy do kolegów z zespołu. Portugalczycy dobrze grali w tylko w pierwszej połowie. W 22. minucie Andre Silva dał gospodarzom prowadzenie, a podwyższył je kilkanaście minut później Mario. Jeszcze przed przerwą Badri zdobył kontaktowego gola dla Tunezji i w drugiej połowie zespół ten walczył o kolejną bramkę. Sztuka ta udała się Afrykańczykom w 64. minucie, kiedy to Ben Youssef zdobył wyrównującego gola. Portugalia nie potrafiła odpowiedzieć zwycięskim trafieniem, dlatego też spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

    Inni z różnym szczęściem

    Swój mecz pewnie wygrała Korea Południowa, która pokonała 2:0 Honduras. Iran nie sprostał Turcji i przegrał 1:2, zdobywając honorowego gola dopiero w doliczonym czasie gry. Najtrudniejsze zadanie czekało Arabię Saudyjską. Zespół ze strefy azjatyckiej chce dobrze przygotować się do mistrzostw, dlatego też na rywala wybrał sobie Włochy. Mecz rozegrany został w Sankt Gallen, a lepsza okazała się drużyna, która na mundial nie pojedzie. Włosi wygrali 2:1, w pełni dominując nad przeciwnikiem. Bramki dla podopiecznych Roberto Manciniego zdobywali Balotelli i Belotti, a jedynego gola dla Arabii zdobył Al Shehri. Podczas mistrzostw Saudyjczycy nie są faworytami do wyjścia z grupy, ale Egipt i Rosja, z którymi powinni walczyć o drugie miejsce, nie wydają się lepszymi zespołami niż Włochy.