Tragiczny wypadek właściciela Leicester City

    Tragiczny wypadek właściciela Leicester City

    koharoon / Shutterstock.com

    koharoon / Shutterstock.com

    W sobotę doszło do katastrofy lotniczej niedaleko stadionu Leicester City.

    W jej wyniku zginął między innymi właściciel klubu, Vichai Srivaddhanaprabha, a także cztery inne osoby.

    Grali mecz

    W weekend swoje ligowe spotkanie Lisy rozgrywały na własnym boisku. Z tego powodu właściciel klubu pojawił się na stadionie. Gospodarze podejmowali West Ham United i już po 30. minutach przegrywali. Bramkę dającą prowadzenie Młotom dał Balbuena. Na szczęście dla gospodarzy Leicester mógł grać przez większą część meczu w przewadze liczebnej, ponieważ czerwoną kartkę w 38. minucie otrzymał Noble. W drugiej części gry goście dobrze się bronili i nie dopuszczali gospodarzy do tworzenia składnych akcji blisko własnego pola karnego. Bardzo dobrze w bramce West Hamu spisywał się Łukasz Fabiański. Ostatecznie jednak Lisy w samej końcówce zdołały wyrównać.

    Wyleciał po meczu

    W 89. minucie Ndidi zaliczył trafienie wyrównujące, dzięki czemu drużyna gospodarzy zdobyła punkt. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności na boisku, fani byli zapewne rozczarowani, że nie udało im się wywalczyć kompletu punktów. Niestety po zakończeniu spotkania miały miejsce tragiczne wydarzenia. Vichai Srivaddhanaprabha, który był właścicielem klubu z Leicester, standardowo po spotkaniu miał udać się helikopterem do Londynu. W niespodziewany sposób maszyna tuż po starcie runęła niedaleko stadionu, na którym odbywał się mecz. Przez kolejne godziny media i fani spekulowali, kto znajdował się na pokładzie maszyny, jednak klub czekał z wydaniem oświadczenia. Ostatecznie pojawiło się ono wczoraj. Podano w nim oficjalnie, że w katastrofie zginęło pięć osób, wśród których był tajski właściciel zespołu.

    Świat w żałobie

    Już w sobotę zaczęły wpływać słowa wsparcia z całego świata dla Leicester w tych trudnych dla klubu momentach. Fani zebrali się pod stadionem, gdzie składali kwiaty, a w mediach społecznościowych głos zabierali także zawodnicy. Jednym z nich był Kasper Schmeichel, który docenia wszystkie zasługi właściciela na rzecz klubu. Gdy w 2010 roku Vichai Srivaddhanaprabha przejął Lisy, nie myślały one nawet o tym, że w najbliższym czasie dane im będzie osiągać tak dobre rezultaty, jak to się później stało. Leicester wróciło do Premier League, bez problemu zwyciężając w Championship. Po pierwszym, trudnym sezonie w elicie, w tym kolejnym Lisy niespodziewanie sięgnęły po mistrzostwo kraju, co było jedną z większych sensacji w historii piłki nożnej. W kolejnym sezonie Leicester doszło także do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.