Tottenham po raz drugi wygrał z Borussią

    Tottenham po raz drugi wygrał z Borussią

    Mitch Gunn / Shutterstock.com

    Mitch Gunn / Shutterstock.com

    Przewagi z pierwszego spotkania nie roztrwonił Tottenham.

    Londyńczycy wysoko wygrali dwa tygodnie temu, a wczoraj przypieczętowali awans, pokonując Borussię Dortmund 1:0.

    Bayern już dogonił

    Niezbyt dobrze pamiętać będą ostatni ligowy weekend fani BVB. Mimo że jakiś czas temu Borussia była zdecydowanym liderem, to teraz tyle samo punktów w Bundeslidze ma już Bayern. Wydawało się także, że w Lidze Mistrzów niemiecki zespół zdoła zajść dalej niż do 1/8 finału. W pierwszym meczu z Tottenhamem Koguty zwyciężyły jednak niezwykle pewnie, mimo że gole padały dopiero w drugiej połowie. Drużyna ze stolicy Anglii wygrała wtedy aż 3:0 i tylko kataklizm mógł odebrać jej awans. Dlatego też kibice Tottenhamu myślami byli już w ćwierćfinale. Borussia za to chciała pożegnać się z twarzą z tegoroczną edycją Champions League.

    Nie dali szans

    Mauricio Pochettino nie chciał rotować zbytnio składem, mimo że w ostatnich ligowych meczach Tottenham nie zachwycał. W ataku gości wystąpił Harry Kane, a obok niego biegał Son. Mecz na ławce spędził Fernando Llorente i nie dostał szansy na występ we wczorajszym spotkaniu. W BVB na szpicy znalazł się Paco Alcacer, który miał odpowiadać za zdobywanie goli. Nadal w Borussii nie gra Łukasz Piszczek, który zmaga się z kontuzją pięty. Do przerwy gospodarze zdecydowanie przeważali, jednak dobrze w bramce spisywał się Hugo Lloris. Mimo wielu szans na zdobycie gola do przerwy padł bezbramkowy remis. W drugiej części meczu BVB musiała ruszyć do przodu jeszcze bardziej, lecz to goście wyszli na prowadzenie.

    Jest skuteczny

    W 49. minucie prostopadłe podanie od Sissoko otrzymał Harry Kane. Napastnik reprezentacji Anglii znalazł się w sytuacji sam na sam z Burkim i nie zmarnował okazji na zdobycie gola. Był to piąty gol snajpera Kogutów w tym sezonie Champions League. Po tej bramce zmniejszyły się także nadzieje Borussii na dobry rezultat w tym meczu, w związku z czym był to jedyny gol w tym spotkaniu. Tottenham osiągnął niebywały wynik, jakim jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bardzo dobrze spisuje się Mauricio Pochettino. Trener ten jest wymieniany w gronie faworytów do objęcia posady szkoleniowca Realu Madryt w kolejnym sezonie. Nie wiadomo więc jaka przyszłość czeka argentyńskiego menedżera. W Tottenhamie stworzył on jednak bardzo dobry zespół.