Niecieczanie grali dzisiaj o życie w Gdańsku, ewentualna porażka spowodowałaby że na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej mieliby już tylko matematyczne szanse. Na szczęście dla nich udało się wygrać 1-0 po golu Gutkovskisa.
Wydawało się, że Lechia Gdańsk pod wodzą Piotra Stokowca zaczyna wchodzić na właściwe tory i powróci do czasów, gdy w meczach ze Słonikami są zdecydowanym faworytem. Wszakże wskazywały na to ostatnie wyniki Gdańszczan, ograli zdecydowanie Arkę Gdynia i to dwukrotnie, zremisowali z Cracovią, która spisuje się bardzo dobrze. Jedyną wpadką miała być przegrana ze Śląskiem, lecz spowodowana osłabieniami kadrowymi.
Tak o tym spotkaniu mogą mówić fani zespołu biało-zielonych. Gospodarze dobrze weszli w meczu, starali się konstruować groźne sytuacje pod bramką przeciwników i trzeba przyznać ze w pierwszych dwóch kwadransach wyglądało to bardzo dobrze. Swoje sytuacje do zdobycia gola miał między innymi reprezentant Polski, Sławomir Peszki, dużą aktywnością wyróżniał się również młodzieżowy reprezentant kraju, Paweł Stolarski.
W drugiej połowie byliśmy świadkami bardzo brzydkiego oraz nudnego spotkania. Niewiele było groźnych sytuacji a jeśli już to widzieliśmy takie pod bramką Dusana Kuciaka. Jedna z nich zakończyła się golem, jak się później okazało, zwycięskim. Fantastycznym dośrodkowaniem popisał się były reprezentant Polski, Szymon Pawłowski, który z chirurgiczną precyzją obsłużył Gutkovskisa który praktycznie dostawił tylko głowę do nadlatującej piłki i wpakował ją do siatki obok słowackiego bramkarza gospodarzy.
Wynik dzisiejszego spotkania spowodował, że Niecieczanie mają już tylko trzy punkty straty do będącej przed nimi Lechii Gdańsk. Na dodatek Słoniki mają łatwiejszy terminarz, będą podejmowali u siebie Sandecję Nowy Sącz oraz Arkę Gdynia, co musi być skrajnie wykorzystane i nie ma tutaj miejsca na stratę punktów jeśli klub z najmniejszego miasta, które gości Ekstraklasę chce się utrzymać. Natomiast nerwowo jest w Gdańsku, ponieważ Lechia zagra następne dwa mecze na wyjeździe z Piastem i Pogonią a z taką grą jak w ostatniach dwóch meczach nie będzie faworytem.
Lechia Gdańsk 0-1 Termalica Bruk Bet Nieciecza
Bramki: 75′ Gutkovskis