Świetna forma Kamila Wilczka

    Świetna forma Kamila Wilczka

    30-latek występujący na co dzień w duńskim Brondby jest ostatnimi czasy w bardzo dobrej dyspozycji, czym wysyła jasny sygnał selekcjonerowi, Adamowi Nawałce, że nadal jest w grze jeśli chodzi o Mistrzostwa Świata w Rosji.

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

     

    Lider zespołu

    Brondby znajduje się aktualnie w epicentrum ligowej walki o tytuł mistrzowski. Po ostatniej wygranej na wyjeździe z Nordsjealland (4-3), mają już pięć punktów przewagi nad drugim w ligowej tabeli Midtjyland. Co ciekawe, jest to zespół, który udało im się ograć na własnym stadionie, 3-1 w ramach półfinału pucharu Danii. Dwie bramki w tym spotkaniu strzelił Kamil Wilczek, który jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Polski napastnik w ostatnich sześciu meczach zanotował siedem trafień.

    Walka o uznanie Nawałki

    Bardzo dobra dyspozycja w ostatnich spotkaniach musiała zwrócić uwagę selekcjonera reprezentacji Polski, Adama Nawałki. Nawałka ciągle zastanawia się nad tym ilu napastników powinien zabrać na turniej oraz kto ewentualnie miałby to być. Na dzień dzisiejszy pewniakiem wydaje się być jedynie Robert Lewandowski, który ma niepodważalną pozycję w reprezentacji narodowej.

    Konkurencja nie śpi

    Obok Lewandowskiego wydaje się, że pewni wyjazdu na Mundial mogą też być Dawid Kownacki oraz Arkadiusz Milik. Napastnik Sampdorii Genua notuje bardzo udany sezon i powoli wchodzi do dużej piłki. W barwach włoskiego klubu jest jednym z pierwszych zmienników i trzeba mu oddać, że gdy pojawia się na boisku to spisuje się dobrze. Natomiast Milik powrócił po kontuzji więzadła krzyżowego na kluczową część sezonu i stał się ważnym ogniwem w zespole Napoli, który próbuje zdetronizować na mistrzowskim tronie Juventus.

    Wyścig o pozycję numer cztery

    Najbardziej prawdopodobną opcją jest powołanie czterech napastników na Mundial w Rosji. Jak wspomnieliśmy powyżej, trzy miejsca wydają się być zarezerwowane dla Lewandowskiego, Milika oraz Kownackiego. Natomiast o pozycję numer cztery będą rywalizować między sobą Łukasz Teodorczyk (2 bramki w 5 meczach w kwietniu), Jakub Świerczok (5/3), Krzysztof Piątek (3/3) oraz wspomniany Kamil Wilczek (7/6).

    Przypomnijmy, że Polacy zagrają pierwszy mecz na Mundialu 19 czerwca w Moskwie.. Zmierzymy się z reprezentacją Senegalu.