Serie A: Sampdoria z Polakami w składzie wygrywa

    Serie A: Sampdoria z Polakami w składzie wygrywa

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Dziś odbyły się trzy zaległe spotkania Serie A. W jednym z nich Sampdoria pokonała na wyjeździe Atalantę 2:1.

    Swoje mecze wygrały także CFC Genoa oraz Fiorentina. Obie drużyny z Genui zdobyły więc dziś komplet punktów.

    Przełożona kolejka

    Pierwotnie część ze spotkań 27. kolejki miała odbyć się 4 marca. To jednak wtedy Włochami wstrząsnęła wiadomość o nagłej śmierci kapitana Fiorentiny, Davide Astoriego. W związku z tym mecze całej kolejki zostały odwołane. W zależności od tego, kiedy dana drużyna miała wolny termin, kilka tygodni temu wyznaczono daty zaległych meczów. Ustalono, że trzy ze spotkań odbędą się dzisiaj. Dodatkowo jutro odbędą się cztery pozostałe mecze. Dzięki temu wszystkie drużyny będą miały na swoim koncie rozegraną taką samą liczbę kolejek. Do końca sezonu pozostanie już tylko 8 meczów.

    Trudny wyjazd

    Atalanta była zdecydowanym faworytem wtorkowego spotkania, w którym podejmowała Sampdorię. Goście notowali serię trzech porażek z rzędu, w dodatku ostatni raz na wyjeździe podopieczni Marco Giampaolo wygrali w styczniu. Także w pierwszym miesiącu roku ostatni raz u siebie przegrała Atalanta. Mogło to więc oznaczać, że zmierzą się ze sobą dobrze spisująca się u siebie Atalanta i słabo spisująca się na wyjazdach Sampdoria. Goście do meczu musieli przystąpić między innymi bez zmagającego się z kontuzją mięśniową Dawida Kownackiego. Do dyspozycji trenera byli jednak dwa pozostali Polacy – Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, którzy wyszli na boisko od pierwszej minuty.

    Walczyli do końca

    Pierwsza połowa spotkania to zdecydowana przewaga gospodarzy. Oddali oni na bramkę przeciwnika aż 10 strzałów, jednak tylko jeden z nich okazał się celny. Niespodziewanie pod koniec pierwszej części gry Sampdoria wyszła na prowadzenie. Prostopadłe podanie na prawej stronie boiska zostało przecięte przez zawodnika gospodarzy. Było to jednak tak nieudolne, że piłka trafiła w sam środek pola karnego do Gianluci Caprariego. Włoch z zimną krwią umieścił futbolówkę w siatce i Sampdoria schodziła do szatni prowadząc. W drugiej części gry Atalanta nadal atakowała. W 67. minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zrobiło się niemałe zamieszanie w polu karnym gości. Tam jednak największą przytomność pokazał Rafael Toloi, który wyrównał wynik meczu. Gospodarze próbowali pójść za ciosem, lecz ostatecznie to Sampdoria sięgnęła po trzy punkty. W polu karnym w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Duvan Zapata i umieścił piłkę w siatce. Dzięki temu Sampdoria wygrała 2:1 i ma już tyle samo punktów co siódma Atalanta.

    Atalanta – Sampdoria 1:2 (0:1)

    Gole: Toloi 67′ – Capriari 43′, Zapata 84′