Sensacyjna porażka Benfiki w lidze

    Sensacyjna porażka Benfiki w lidze

    Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

    Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

    Wczoraj do gry wrócili zawodnicy ekstraklasy portugalskiej.

    W jednym ze spotkań grała Benfica, która jest uważana za jednego z faworytów do zdobycia mistrzostwa kraju.

    Miał być łatwy mecz

    W obecnym sezonie Benfica zaskakująco często traci punkty. Na 14 rozegranych spotkań w lidze ekipa z Lizbony zwyciężyła tylko dziesięć razy. Może to wydawać się dobrym rezultatem, lecz specyfiką ligi jest to, że mistrzem zostaje zespół z naprawdę wysokim procentem wygranych. Z tego względu Benfica nie chciała pozwolić sobie wczoraj na jakąkolwiek stratę punktów. Ostatni raz Benfica grała w lidze 23 grudnia i rozgromiła wtedy Bragę. To właśnie na ten moment oba zespoły rywalizują o drugą lokatę. Wczorajszym rywalem stołecznych było Portimonense. Zespół ten nie ma zbyt wielu pozytywnych wspomnień po starciach z Benficą, w lutym jeszcze w ubiegłym sezonie przegrał z nią na własnym boisku 1:3.

    Samobójcze gole

    Mimo bycia zdecydowanym faworytem w tym pojedynku, Benfica przegrywała już po dwunastu minutach, ponieważ wtedy to samobójcze trafienie zaliczył Dias. Wydawało się, że goście ruszą do ataku, aby odrobić stratę gola. Niespodziewanie jednak przed przerwą Portimonense zdobyło kolejnego gola, a na domiar złego dla gości ponownie było to trafienie zawodnika Benfiki. Tym razem piłkę do własnej bramki wpakował Jardel. Po zmianie stron goście nie mieli wyjścia i musieli zagrać zdecydowanie ofensywniej. Gospodarze skupili się na obronie dostępu do własnej bramki, co przyniosło zamierzony efekt. Benfica nie potrafiła ani razu przełamać defensywy przeciwnika. W 71. minucie czerwoną kartką został ukarany jeszcze Jonas, co przelało czarę goryczy. Benifca przegrała 0:2 i ma cztery punkty straty do Porto, które w tej kolejce jeszcze nie grało.

    Braga wygrała

    Swój mecz grała też wczoraj Braga. W przypadku wygranej zespół ten wyprzedziłby Benficę w tabeli, więc miał o co grać. Wczoraj Braga podejmowała na własnym boisku Maritimo. Już do przerwy było 2:0 dla gospodarzy. Co ciekawe gola dającego gospodarzom prowadzenie zdobył już w ósmej minucie Silva. Po pięciu minutach wynik podwyższył zawodnik gości, Aloisio, który zdobył gola samobójczego. Takie prowadzenie Bragi utrzymało się do końca meczu. W tabeli zespół ten ma teraz o punkt więcej niż Benfica. Już dzisiaj swój mecz zagra FC Porto. Obrońca tytułu rozegra spotkanie na wyjeździe z Aves. Benfica i Braga swoje kolejne mecze zagrają 6 stycznia.