Remis w Płocku, Górnik przegrał z Wisłą

    Remis w Płocku, Górnik przegrał z Wisłą

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Wczoraj rozpoczęła się pierwsza z czterech ostatnich kolejek Ekstraklasy.

    W obu spotkaniach rywalizowano w grupie spadkowej. Najpierw Wisła Płock rywalizowała z Arką, a następnie Górnik podejmował Wisłę z Krakowa.

    Były klub trenera

    Obecnym trenerem Wisły Płock jest Leszek Ojrzyński, który w poprzednim sezonie trenował Arkę. Szkoleniowiec ten zdobył nawet z Gdynianami Puchar Polski, co było dużym osiągnięciem. Teraz trener mógł pogrążyć swój były klub. Wisła jest w lepszej sytuacji niż Arka, lecz mogło to się zmienić po tym meczu. Gdynianie pod wodzą Jacka Zielińskiego grają lepiej i są coraz bliżej utrzymania. Do przerwy żaden z zespołów nie był w stanie trafić do siatki, a po zmianie stron trafienie zaliczyła Wisła. Po zagraniu piłki wzdłuż linii bramkowej przez Stevanovicia w idealnej okazji do zdobycia gola znalazł się Zawada. Piłkarzowi wystarczyło tylko wbić futbolówkę do pustej bramki. Płocczanie wyszli na prowadzenie i byli blisko wygranej.

    Gol w końcówce

    Porażka byłaby dla Arki bardzo złym rezultatem, lecz do końca spotkania pozostawało coraz mniej czasu, a wynik nie ulegał zmianie. W końcu, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry goście wyrównali. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego trafienie zaliczył Helstrup. W tabeli Wisła nadal ma punkt przewagi nad Arką. W Zabrzu znajdujący się w dobrej formie Górnik grał z krakowską Wisłą. Obie ekipy są w miarę pewne utrzymania, lecz każda z nich liczyła nawet na wygranie grupy spadkowej. W składzie gospodarzy znalazł się pewnie zmierzający po koronę króla strzelców Igor Angulo.

    Trzy gole w meczu

    Na początku spotkania obie ekipy spisywały się nieźle. Nieco po upływie 30. minut Górnik popełnił jednak błąd. Zapolnik za krótko zagrywał do Chudego, a do piłki dobiegł Kolar, który był faulowany przez bramkarza gospodarzy. Wisła otrzymała więc karnego, którego na gola zamienił sam poszkodowany. Chwilę później Górnik wyrównał. Po bardzo dobrym prostopadłym podaniu do Angulo Hiszpan strzelał, ale piłka po zmianie toru trafiła pod nogi jego rodaka Jimeneza, który doprowadził do remisu. W drugiej części gry Wiślacy ponownie wyszli na prowadzenie. Po dobrym przyjęciu piłki w polu karnym Kolar znów wpisał się na listę strzelców, a krakowska drużyna zwyciężyła 2:1. To pierwsze zwycięstwo Białej Gwiazdy od marca i wygranej z warszawską Legią. Górnik przegrał pierwszy raz od ponad miesiąca.