Remis Francji, Hiszpania wygrywa w meczu towarzyskim

    Remis Francji, Hiszpania wygrywa w meczu towarzyskim

    Dokshin Vlad / Shutterstock.com

    Dokshin Vlad / Shutterstock.com

    Oprócz wczorajszych spotkań w Lidze Narodów grano także towarzysko.

    Jednym z ciekawszych pojedynków była rywalizacja mistrzów świata Francuzów z Islandią.

    Grają słabiej

    Islandia podczas Euro 2016 doszła aż do ćwierćfinału, a na Mundialu w Rosji była blisko wyjścia z grupy. Ostatnie mecze tej reprezentacji nie napawały jednak optymizmem. Najpierw Islandczycy ulegli w Lidze Narodów Szwajcarii aż 0:6, a kilka dni później przegrali w tych samych rozgrywkach z Belgią 0:3. Może więc się wydawać, że dobre pokolenie islandzkich zawodników przechodzi do przeszłości, jednak wczorajszy bój z Francją daje nadzieje, że tak nie jest. W meczu, który rozegrany został w Guingamp, gospodarze wyszli mocnym składem. W wyjściowej jedenastce znaleźli się chociażby Griezmann, Giroud czy Pogba. To Islandia jednak jako pierwsza zdobyła gola i do przerwy prowadziła.

    Dobry poczatek

    W 30. minucie meczu po asyście Finnbogasona gola zdobył Bjarnason i niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. W drugiej części gry Islandia podwyższyła prowadzenie dzięki trafieniu Arnasona. Selekcjoner gospodarzy próbował odwrócić losy spotkania i posłał do boju między innymi Mbappe i Lemara. Francja zdobyła jednak gola dopiero w 86. minucie. Wtedy to niefortunnie interweniował Eyjolffson i kibice zgromadzeni na stadionie uwierzyli, że mistrzowie świata są w stanie osiągnąć w tym spotkaniu remis. Kilka minut później sędzia podyktował jedenastkę, a do rzutu karnego podszedł Kylian Mbappe. Młody Francuz pokonał bramkarza gości i na tablicy wyników był już remis 2:2. W końcówce meczu więcej goli już nie padło i zapewne Islandia mimo dobrego rezultatu jest rozczarowana końcowym wynikiem. Ważniejsze mecze niż starcie towarzyskie czekają jednak obie drużyny w najbliższym czasie, gdy ekipy te będą rywalizować w swoich kolejnych spotkaniach w Lidze Narodów.

    Lepsi od rywala

    Pewne zwycięstwo odniosła wczoraj za to Hiszpania. Podopieczni Luisa Enrique już do przerwy prowadzili w Walii 3:0. Dwa gole zdobył w pierwszej połowie Paco Alcacer, a jedno trafienie dołożył pomiędzy tym Sergio Ramos. W drugiej części gry na nieco ponad kwadrans przed końcem goście podwyższyli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Bartra. Honorowe trafienie dla gospodarzy zdobył Vokes. Wysoko wygrała także Argentyna. Drużyna, która od zakończenia Mundialu musi radzić sobie bez Leo Messiego, prowadziła po pierwszych 45. minutach z Irakiem 1:0. Prowadzenie Albicelestes dał Martinez. W drugiej części gry podopieczni Scaloniego pokazali, która ekipa jest lepsza i kolejne bramki zdobyli Pereyra, Pezzella oraz Cervi. Argentyna wygrała więc 4:0. Głównym celem zespołu jest jednak zapewne budowa reprezentacji na Mistrzostwa Świata w Katarze. To właśnie wtedy Argentyna ma powalczyć o ponowny tytuł mistrza świata.