Real odrabia straty do pierwszej dwójki

    Real odrabia straty do pierwszej dwójki

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Najbardziej zadowoloną drużyną w tej kolejce La Liga musiał być zapewne Real Madryt.

    Nie dość, że Królewscy wygrali, to w dodatku swój mecz przegrały ekipy Sevilli i Atletico Madryt, a Barcelona zaledwie zremisowała.

    Mecz dobrych drużyn

    W niedzielę Real grał na Santiago Bernabeu z Alaves. Goście w tym sezonie zaskakują formą. W pewnym momencie znajdowali się oni nawet w pierwszej czwórce, lecz ostatnio spotkały ich dwie kolejne porażki. Zadanie, aby nie przegrać po raz trzeci z rzędu, było niezwykle trudne. Po trzydziestu minutach ze swojego trafienia mógł cieszyć się Karim Benzema. Francuz wyraźnie odżył, odkąd do klubu przyszedł Santiago Solari. Benzema na teraz na koncie 10 goli w lidze. Skromne prowadzenie Królewskich utrzymywało się długo. Dopiero w 80. minucie Junior Vinicius podwyższył wynik, a rezultat ustalił Mariano, który pokonał bramkarza gości w doliczonym czasie gry. Strata Alaves do czwartego miejsca wynosi obecnie cztery punkty.

    Doprowadzili do remisu

    Dzień wcześniej niż Real grał w tej kolejce lider rozgrywek. Barca po efektownym pokonaniu Sevilli grała tym razem z Valencią. Mimo skazywania na porażkę goście prowadzili w 32. minucie już 2:0. Najpierw gola zdobył Gameiro, a następnie Parejo. Jeszcze przed przerwą trafienie kontaktowe dał swojemu zespołowi z rzutu karnego Leo Messi. Argentyńczyk strzelił także jedynego gola, jaki miał miejsce w drugiej części gry. Dzięki temu jest on zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców z 21 trafieniami. Mimo remisu Barca powiększyła przewagę nad wiceliderem. Atletico przegrało bowiem w Sewilli z Betisem 0:1. W 65. minucie jedenastkę wykorzystał Canales.

    Tracą dystans

    W styczniu słabo w lidze spisuje się Sevilla. Ekipa ta zwycięsko wyszła tylko z pojedynku z Levante, który wygrała aż 5:0. Jeszcze gorszą serię miała Celta Vigo, która po raz ostatni w rozgrywkach ligowych zwyciężyła 8 grudnia. W spotkaniu tym gospodarze mogli się przełamać i udało im się tego dokonać. Mimo że długo utrzymywał się bezbramkowy remis, to w końcu Celta zdobyła gola dającego jej wygraną. Autorem bramki był Yokuslu. Wczoraj odbył się ostatni mecz w tej kolejce. W poniedziałkowy wieczór Vallecano rywalizowało z Leganes. Goście prowadzili do przerwy po bramce Braithwaite’a, lecz w drugiej połowie czerwoną kartkę otrzymał Nyom. W 83. minucie wyrównał Garcia, lecz grający w dziesiątkę goście niedługo później zdobyli zwycięskiego gola, którego autorem okazał się En Nesyri.