Real liderem po drugiej kolejce La Liga

    Real liderem po drugiej kolejce La Liga

    cristiano barni / Shutterstock.com

    cristiano barni / Shutterstock.com

    Wczoraj odbyły się dwa ostatnie spotkania drugiej kolejki hiszpańskiej La Liga.

    Łącznie w obu tych meczach padło aż 7 goli. Zwycięstwo odniosła jednak tylko Celta Vigo, która pokonała na wyjeździe Levante.

    Szybko strzelali

    Celta już w pierwszej połowie meczu z Levante miała powody do radości. W 10. minucie tej części gry gola na 1:0 dla gości zdobył Sisto, a na 2:0 podwyższył 25 minut później Gomez. W drugiej części gry taki wynik długo się utrzymywał. Na kilkanaście minut przed końcem gospodarze otrzymali rzut karny, który na gola zamienił Morales. Ten wynik nie uległ już jednak zmianie i Celta wygrała 2:1. W drugim wczorajszym meczu Athletic Bilbao grał z Huescą. Zdecydowanym faworytem byli gospodarze, lecz do przerwy utrzymywał się remis. Po zmianie stron Athletic szybko wyszedł na prowadzenie za sprawą Susaety,  a w 63. minucie było już 2:0 po bramce, którą strzelił Berchiche. Jak się jednak okazało, goście walczyli do końca i zdobyli cenny punkt.

    Nie załamali się

    Huesca w 71. minucie zdobyła gola kontaktowego, na listę strzelców wpisał się Miramon. Na kilka minut przed końcem na 2:2 wyrównał Avila i niespodziewanie w meczu padł remis 2:2. Obie ekipy mają teraz w tabeli 4 punkty i bilans bramkowy 4:3. Liderem jest Real Madryt, który grał na wyjeździe z Getafe. Królewscy przegrywali 0:1 po golu Garcii, lecz jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. Z rzutu karnego bramkę zdobył Sergio Ramos, a po zmianie stron Królewscy otrzymali kolejną jedenastkę. Tym razem z jedenastu metrów celnie strzelał Karim Benzema i Real wyszedł na prowadzenie. To jednak nie wystarczyło gościom, którzy zdobyli jeszcze kolejne gole.

    Podwyższyli prowadzenie

    W 59. minucie Gareth Bale zdobył gola na 3:1 dla swojego zespołu i było już raczej pewne, że Real ten mecz wygra. Jeszcze pod koniec spotkania wynik na 4:1 ustalił Karim Benzema. Królewscy są obecnie na pierwszym miejscu w tabeli i mają 6 punktów na koncie. Tyle samo oczek, lecz gorszy bilans bramkowy ma Barcelona, która wygrała 1:0 z Valladolid. Jedynego gola w meczu zdobył Dembele, a po spotkaniu dużo mówiło się o złym stanie murawy, na jakim przyszło grać obu zespołom. Swój mecz bezbramkowo zremisowała Sevilla, która mierzyła się z Villareal. Po remisie w pierwszej kolejce tym razem wygrało Atletico, które rywalizowało z Vallecano. Rojiblancos wygrali 1:0 po trafieniu Griezmanna.

    Nadal bez punktu

    Vallecano zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i nie ma jeszcze na koncie żadnego punktu. Drugim takim zespołem jest Eibar. W pierwszej kolejce zespół ten przegrał na własnym boisku z Huescą, a w piątek poległ w meczu wyjazdowym z Getafe. W pierwszej połowie gola dla gospodarzy zdobył Angel, a w drugiej połowie Molina bramką w 90. minucie przypieczętował zwycięstwo Getafe. Czwarte miejsce w tabeli zajmuje Espanyol, który niespodziewanie wygrał z Valencią. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, a po zmianie stron gospodarze zdobyli dwa gole w przeciągu kilku minut. Najpierw na listę strzelców wpisał się Granero, a następnie Iglesias. W następnej serii spotkań czekają nas derby Sevilli.