PZPN negatywnie o ekstraklasowym terminarzu

    PZPN negatywnie o ekstraklasowym terminarzu

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Do spięć na linii Ekstraklasa SA a PZPN dochodzi dosyć często. Tym razem problemem okazał się terminarz ekstraklasy na kolejny sezon.

    Mimo że oba organy ściśle ze sobą współpracują, często mają one różne zdanie na wiele tematów. Tak też było w przypadku podania przez Ekstraklasę SA ramowego terminarza na rozgrywki najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce na sezon 2018/2019.

    List do klubów

    Jak informuje Przegląd Sportowy, do klubów grających w ekstraklasie został wysłany list w imieniu zarządu PZPN. Jego autorami są Marek Koźmiński, wiceprezes związku i Maciej Sawicki, sekretarz generalny. W liście tym krytykowany jest układ terminarza na rozgrywki, które mają rozpocząć się w lipcu tego roku. Przede wszystkim nadal do konsensusu obie strony nie mogą dojść w sprawie formatu rozgrywek. Ekstraklasa stoi za tym, aby ciągle po 30. kolejkach dzielić ligę na grupę mistrzowską i spadkową i grać dodatkowe siedem kolejek. Tak właśnie będzie też w przyszłym sezonie. PZPN uważa, że pomysł ten nie wypalił i należy z niego jak najszybciej zrezygnować. Według związku trenerzy zamiast skupić się na budowaniu drużyny muszą myśleć o tym, czy zespołowi uda się awansować do grupy mistrzowskiej. Przez to długofalowa wizja budowania zespołu zanika.

    Dwa dni przed świętami

    Jeszcze bardziej zaskakująca jest kwestia ustawienia 20. kolejki przyszłego sezonu na 22 grudnia. Już teraz słychać głosy oburzenia głównie wśród kibiców, którzy w wielu przypadkach nie pozostawiają na tym pomyśle suchej nitki. Dodając, że następna kolejka, pierwsza po przerwie zimowej odbywałaby się już 9 lutego, możemy domniemywać, że terminarz układał optymista. Tegoroczne problemy z rozgrywaniem meczów przy temperaturach sięgających nawet minus dwudziestu stopni Celsjusza pokazały, że grając w przyszłym roku jeszcze wcześniej, możemy mieć powtórkę z wątpliwej rozrywki. Podczas najmroźniejszej kolejki od lat notowano fatalne frekwencje na praktycznie każdym ligowym stadionie.

    Spieszą się, bo mundial

    Patrząc na ramowy terminarz, można zadać sobie pytanie: skąd ten pośpiech? Cały sezon ma trwać 37 kolejek, a dwudziesta z nich odbędzie się jeszcze w tym roku. Odpowiedź jest bardzo prosta. W związku z organizacją przez Polskę mistrzostw świata do lat dwudziestu, rozgrywki ligowe mają zakończyć się jeszcze w maju. Nie wydaje się to najgorszym pomysłem, jednak biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, można było zdecydować, że sezon 2018/2019 odbędzie się bez podziału na fazę zasadniczą i finałową. W przypadku rozgrywania 30. kolejek zyskalibyśmy trochę czasu i nie byłoby potrzeby upychania wielu ligowych kolejek zimą i niekiedy także w środku tygodnia.