Puszcza, Miedź i Jagiellonia z awansem w Pucharze Polski

    Puszcza, Miedź i Jagiellonia z awansem w Pucharze Polski

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Wczoraj odbyły się pierwsze trzy spotkania w ramach 1/8 finału Pucharu Polski.

    Największą niespodziankę sprawiła Puszcza Niepołomice, która wyeliminowała Wisłę Płock.

    Kolejny wyczyn

    Do Niepołomic przyjechała Wisła Płock, która była faworytem starcia z Puszczą. W poprzedniej kolejce podopieczni Kibu Vicuny rozgromili Olimpię Grudziądz aż 7:2. Można więc było podejrzewać, że równie trudne zadanie stanie przed Puszczą. To jednak gospodarze spisali się lepiej i zwyciężyli. Puszcza wyszła na prowadzenie już w 12. minucie po trafieniu Orłowskiego. Dość długo skromne prowadzenie tego zespołu się utrzymywało, lecz w końcówce posypały się kolejne gole. Na 2:0 podwyższył Szczepaniak. Wtedy jednak Wisła ruszyła do odrabiania strat. Gola kontaktowego zdobył Stępiński, lecz ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wynik na 3:1 ustalił Tomalski. Zwycięstwo Puszczy jest bardzo dobrym rezultatem i kibice tego klubu mają się z czego cieszyć.

    Awans w derbach

    Kolejnym zespołem, który uzyskał awans do najlepszej ósemki, jest Miedź. Legniczanie rywalizowali w derbach Dolnego Śląska z inną drużyną z Ekstraklasy, Śląskiem Wrocław. W spotkaniu tym padł jeden gol, lecz niespodziewanie nie był on dziełem gospodarzy. W 43. minucie bramkarza Śląska pokonał Borja Fernandez. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu Miedź także uzyskała awans. Po weekendowym zwycięstwie w lidze z Wisłą widać, że zespół ten zaczyna wracać na właściwe tory. Śląsk natomiast musi szybko się otrząsnąć po tej niespodziewanej porażce. Nie wiadomo jednak, jak zespół ten będzie prezentować się w najbliższych spotkaniach ligowych.

    Ostatni kwadrans zadecydował

    Niezwykle ciekawie zapowiadał się mecz w Gdyni. Arka w dwóch ostatnich edycjach Pucharu Polski potrafiła zagrać w finale, z czego jeden z nich wygrała. Dzięki tym występom w meczach finałowych Gdynianie rywalizowali później także o superpuchar kraju, który dwukrotnie zdobywali. Rywalem był jednak wicemistrz Polski z ostatnich dwóch lat, czyli Jagiellonia. Białostoczanie przyjechali na Pomorze z nadzieją na zwycięstwo. Przez prawie cały mecz utrzymywał się bezbramkowy remis, lecz w końcówce szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili goście. W 75. minucie Sheridan zdobył gola dla Jagiellonii, a nieco ponad 10 minut później prowadzenie podopiecznych Ireneusza Mamrota podwyższył Klimala, dzięki czemu goście wygrali ten mecz 2:0. Dzisiaj czekają nas trzy kolejne spotkania w ramach pucharu, natomiast jutro zostaną rozegrane dwa ostatnie starcia o awans do ćwierćfinału.