PSG z jedenastą wygraną w ligowym sezonie

    PSG z jedenastą wygraną w ligowym sezonie

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Vlad1988 / Shutterstock.com

    Jak co tydzień, tak i w ten weekend swoje ligowe spotkanie wygrało PSG.

    Mistrz Francji rozgrywał jeden z trudniejszych meczów, ponieważ mierzył się na wyjeździe z Marsylią.

    Mogli stracić punkty

    Dla postronnych fanów mecz klubu ze stolicy w Marsylii miał być jednym z trudniejszych spotkań w całym sezonie. Rok temu, gdy te drużyny mierzyły się na tym stadionie w lidze, padł remis 2:2. Wtedy goście dwukrotnie potrafili doprowadzić do remisu, jednak ostatecznie stracili punkty. Tym razem Paryżanie chcieli podtrzymać świetną passę zwycięstw, jednak Marsylia miała chrapkę na podskoczenie w tabeli. W pierwszej połowie mecz był wyrównany i żadna ze stron nie potrafiła zdobyć gola. W drugiej części gry liczba sytuacji stworzonych przez drużyny była także podobna, lecz goście częściej trafiali w światło bramki strzeżonej przez Mandandę, przez co zdobyli gole.

    Wygrana do zera

    Wynik spotkania otworzył w 62. minucie Kylian Mbappe. Młody Francuz po asyście Angela Di Marii zdobył gola, który sprawił, że PSG było znowu bliskie ligowej wygranej. Marsylia nie stworzyła w dalszej części gry zbyt dobrych sytuacji i skończyła ten mecz bez strzelonej bramki. Pod koniec meczu wynik na 2:0 podwyższył jeszcze Draxler, któremu asystował Neymar. W tabeli Paris Saint Germain ma na koncie komplet 33 punktów i aż o 8 oczek wyprzedza drugie w tabeli Lille. W ten weekend podopieczni trenera Galtiera skromnie pokonali Caen. Zwycięskiego gola zdobył w 56. minucie Leao. Trzeci stopień podium zajmuje Montpellier. Drużyna ta rozgrywała wyjazdowe spotkanie z Tuluzą i już po 24. minutach prowadziła 2:0, aby ostatecznie wygrać mecz trzema golami.

    Nadal bez formy

    W środku tygodnia pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera rozegrało Monaco. Drużyna ta zremisowała w Lidze Mistrzów z Club Brugge. Teraz na Thierry’ego Henry’ego czekał debiut na ławce trenerskiej w starciu ligowym. Ekipa z Księstwa podejmowała Dijon i prowadziła po 29. minutach dzięki trafieniu Henrichsa. Kilka minut później goście zdołali wyrównać, gdy Benaglio został pokonany przez Alphonsa. W drugiej połowie to Dijon jako pierwsze zdobyło gola. Na listę strzelców wpisał się Abeid, a Monaco zdołało odpowiedzieć tylko jedną bramką. Na niecały kwadrans przed końcem gola zdobył Kamil Glik. Remis nie zadowala jednak gospodarzy, ponieważ nadal znajdują się oni nisko w tabeli. Przełamali oni jednak serię kilku porażek z rzędu.