Przełamanie Legii Warszawa

    Przełamanie Legii Warszawa

    Przy łazienkowskiej warszawscy kibice mogli oglądać ostatnie spotkanie stołecznego klubu przed podziałem na grupy mistrzowską oraz spadkową. Legioniści wygrali przed własną publicznością 3-0 z Pogonią Szczecin.


    Obawy przedmeczowe

    Przed rozpoczęciem spotkania wśród fanów Legii panowały nerwowe nastroje. Na pewno nie można było mieć wrażenia, że są spokojnie o rezultat nadchodzącego spotkania i humorów nie poprawiał im nawet fakt, że ostatni raz Pogoń wygrała w Warszawie w 1982 roku. Z drugiej strony, można było przytoczyć statystykę na korzyść Portowców – zespół ze Szczecina zdobył w tym roku kalendarzowym 14 punktów, o jeden więcej niż piłkarze aktualnego mistrza Polski.

    Powrót do młodych Polaków

    Romeo Jozak był bardzo mocno krytykowany za to, że stawia na Eduardo, który po transferze do Legii nie strzelił jeszcze bramki i nie spełnia pokłądanych w nim nadziei. Kwestia jest tym bardziej paląca, że zabierał miejsce w składzie Jarosławowi Niezgodzie, który jest w bardzo dobre formie. Oprócz młodego napastnika od pierwszej minuty zobaczyliśmy również wychowanka klubu, Sebastiana Szymańskiego, który jest przyszłością warszawskiego klubu.

    Niezawodny Hamalainen

    Kasper Hamalainen uchodzi w Warszawie za człowieka od zadań specjalnych. Nie inaczej było tym razem, pierwsza połowa była dla Legii bardzo trudna, mieli problemy z wykreowaniem sytuacji do zdobycia bramki. Z odsieczą przybył właśnie Fin, który uderzył spadającą z powietrza piłkę i wolejem wyprowadził warszawski klub na prowadzenie. Łukasz Załuska był bezradny, ponieważ po drodze piłka odbiła się od jednego z obrońców i całkowicie go zmyliła.

    Dużo lepsza druga połowa

    W drugiej połowie zobaczyliśmy dużo lepszą Legię. Warszawiacy mieli więcej sytuacji do zdobycia gola, które sobie kreowali, między innymi dlatego że Pogoń była zmuszona bardziej się otworzyć ze względu na wynik. Dodatkowo, chorwacki trener gospodarzy dodał, że miał bardzo pozytywną i efektywną rozmowę w szatni ze swoimi zawodnikami. Poskutkowała ona zdobyciem dwóch bramek i ostatecznie wysokim zwycięstwem Legionistów.

    Legia Warszawa 3-0 Pogoń Szczecin

    Bramki: 26′ Hamalainen, 48′ Niezgoda, 71′ Szymański