Podczas piątkowego głosowania przedstawiciele klubów odrzucili możliwość wprowadzenia systemu Video Assistant Referee w sezonie 2018/19. Zdecydowane jednak, że powtórki wideo będą nadal testowane, lecz nie stosowane w oficjalnych meczach.
Już przed samym głosowaniem pojawiały się informacje na temat tego że jest część klubów, która ma spore wątpliwości odnośnie wprowadzeniu systemu VAR do oficjalnych rozgrywek. Wśród tych zespół, które zgłaszały swoje obiekcje były między innymi Stoke, Crystal Palace czy też Huddersfield, czyli co dziwne, zespoły z niższej półki odnośnie Premier League. Grono tych zespołów podobno jeszcze się powiększyło w gronie głosujących przeciw.
Koronnym argumentem przeciwko wprowadzeniu systemu powtórek wideo dla sędziów jest fakt, że system VAR potrzebuje jeszcze wielu usprawnień, chociażby ze względu na komunikację z kibicami, pomiędzy sędziami oraz przekazowi do kibiców przed telewizorami. Uznano, że Premier League jest tak wielką marką, że wprowadzić trzeba dopiero gotowy produkt, zatem podjęto decyzję o dalszych testach w sezonie 2018/19.
Decyzja odnośnie Premier League kompletnie nie miała wpływu na pozostałe rozgrywki, które odbywają się w Anglii. Już w tym sezonie w rozgrywkach Pucharu Anglii VAR był wykorzystywany i podobnie będzie w przyszłej kampanii. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Pucharu Ligi Angielskiej. Sytuacja między pucharami a samą Premier League jest o tyle różna, że tutaj decydujący głos ma rodzima federacja a nie przedstawiciele klubów. VAR działał również w trakcie meczów reprezentacji Anglii.
Mimo odrzucenia zmian na nadchodzący sezon, wprowadzenie systemu VAR na wyspach brytyjskich jest tylko kwestią czasu. Nacisk ze strony kibiców oraz klubów z górnej części tabeli będzie bardzo duży żeby udoskonalić system jak najszybciej i zacząć z niego korzystać. W ostatnim ćwierćfinale Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City oraz Liverpoolem doszło do wielu kontrowersji i pojawiło się bardzo wiele głosów mówiących o tym, że gdyby sędzia Lahoz miał do dyspozycji VAR to losy tego dwumeczu mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej.
Przypomnijmy, że niedawno światowa federacja piłkarska FIFA uchwaliła decyzję, na mocy której sędziowie będą mieli do swojej dyspozycji system VAR w trakcie nadchodzących Mistrzostw Świata w Rosji.