Polska zremisowała z Portugalią

    Polska zremisowała z Portugalią

    MediaPictures.pl / Shutterstock.com

    MediaPictures.pl / Shutterstock.com

    W swoim ostatnim spotkaniu tej edycji Ligi Narodów reprezentacja Polski podzieliła się punktami z Portugalią.

    Remis nie pozwolił jednak podopiecznym Jerzego Brzęczka utrzymać się w najwyższej dywizji. Polacy kończą zmagania grupowe z dwoma punktami.

    Po rozstawienie

    Przed meczem było wiadomo, że jakikolwiek zdobyty przez polską kadrę punkt da nam możliwość bycia losowanym z pierwszego koszyka do eliminacji najbliższego Euro. Oznaczałoby to teoretycznie łatwiejszych rywali w grupie, dlatego było o co walczyć. Portugalia za to mimo pewnego awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów chciała pokazać, że może zakończyć te zmagania bez porażki. Z tego względu nie mogliśmy liczyć na jakąkolwiek taryfę ulgową od naszych rywali. Polacy przystąpili do spotkania bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Jego miejsce w ataku zajął od pierwszej minuty Arkadiusz Milik. Między słupkami znalazł się Wojciech Szczęsny. Na tej samej pozycji u rywali bronił Beto.

    Nie było łatwo

    Już pierwsza połowa meczu pokazała, że spotkanie z Mistrzami Europy nie będzie łatwym zadaniem. Gospodarze grali dobrze i ciężko było nam stworzyć sobie dogodną okazję do zdobycia bramki. W 34. minucie Portugalia wykonywała rzut rożny. W pole karne dośrodkował Sanches, a piłkę w szesnastce uderzył Andre Silva. Po strzale futbolówka znalazła się w bramce i fani zgromadzeni na stadionie mogli cieszyć się z prowadzenia swojej drużyny. Druga połowa wyglądała podobnie jak ta pierwsza przez pierwszy kwadrans. W 63. minucie dobre podanie otrzymał Milik, który biegł sam na sam z bramkarzem. Został on jednak sfaulowany przez Pereirę i sędzia podyktował rzut karny dla Polaków. Portugalski obrońca został dodatkowo ukarany czerwoną kartką.

    Trafił dwa razy

    Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany. Napastnik Napoli pewnie zdobył gola, lecz sędzia uznał, że należy ten strzał powtórzyć. Także w powtórce polski napastnik nie miał problemów z trafieniem do siatki i dzięki tej bramce Polska wyrównała. W dalszej części meczu Polacy mogli bardziej zdecydowanie zaatakować, lecz postanowili bronić remisu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów, co zapewne w jakimś stopniu satysfakcjonuje oba zespoły. Część polskich fanów jest jednak rozczarowana, że grając w przewadze, podopieczni trenera Brzęczka nie zaryzykowali, aby powalczyć o pierwsze zwycięstwo za kadencji tego trenera. Na koniec zmagań grupowych Portugalia ma 8 punktów, Włochy 5, a Polska 2 oczka.