Polscy piłkarze z golami w weekendowych meczach

Gennaro Di Rosa / Shutterstock.com

W sobotę i niedzielę w kilku najlepszych europejskich ligach swoje gole zdobywali Polacy.

Najlepszy występ zanotował Piotr Zieliński, który w meczu Napoli z Milanem zdobył dwa gole, a jego zespół ostatecznie wygrał.

Świetny występ

Niezbyt dobrze ułożył się początek meczu dla Napoli. W starciu z Milanem podopieczni Carlo Ancelottiego już po kwadransie gry przegrywali 0:2. Z takim też wynikiem piłkarze schodzili do szatni, co nie cieszyło zbytnio zgromadzonych na stadionie fanów. Jakby tego było mało, kilka minut po wznowieniu meczu w drugiej części gry Rossoneri podwyższyli prowadzenie. Gola na 2:0 zdobył Calabria, jednak Neapolitańczycy nie poddali się i dzielnie atakowali. Cztery minuty później swojego pierwszego gola w meczu zdobył Piotr Zieliński, a Napoli złapało kontakt z przeciwnikiem. W 67. minucie było już 2:2, ponownie za sprawą polskiego pomocnika. 5 minut później Zielińskiego zmienił Diawara, a gospodarze w 80. minucie strzelili jeszcze zwycięskiego gola, którego autorem był Mertens. Zieliński został wybrany piłkarzem meczu. Na boisku przez całe spotkanie przebywał również inny reprezentant Polski, Arkadiusz Milik.

Także z golem w Serie A

Wczoraj natomiast jednym ze spotkań w najlepszej włoskiej lidze był mecz Genui z Empoli. W tym spotkaniu od początku na murawie zameldował się były zawodnik Cracovii, Krzysztof Piątek. Polak już w 6. minucie wpisał się na listę strzelców. Jest to spory wyczyn, ponieważ był to debiut tego napastnika w Serie A. Ostatecznie gospodarze wygrali 2:1, a Piątek rozegrał całe spotkanie. Polak pokazał się z dobrej strony już w meczu 3. rundy Pucharu Włoch, który odbył się 2 tygodnie temu. Wtedy to Genua pokonała Lecce aż 4:0, a autorem wszystkich goli był właśnie Piątek. W następnej kolejce Genua zagra z Sassuolo, które ma na koncie 4 punkty. Ekipa piątka ma 3 oczka, jednak rozegrała tylko jedno spotkanie. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych meczach Piątek również będzie podstawowym wyborem trenera Ballardiniego.

Strzela w Chinach

Swoje drugie trafienie po transferze do ligi chińskiej zanotował Adrian Mierzejewski. Zespół Polaka zremisował 2:2, a Mierzejewski zanotował trafienie na 1:1 dla Changchun Yatai. Jego ekipa nadal znajduje się jednak poza pierwsza dziesiątką. Wiele osób zastanawia się, czy pomocnik po kilku latach przerwy nie otrzyma ponownie powołania do reprezentacji Polski. Chiny są kolejnym krajem, w którym pomocnik dobrze sobie radzi. Zwycięstwo zanotował wczoraj zespół Macieja Rybusa i Grzegorza Krychowiaka, Lokomotiw Moskwa. Trafienie na 1:0 zaliczył Rybus, który w 54. minucie otworzył wynik meczu. Niecałe 20 minut później ekipa ze stolicy Rosji podwyższyła prowadzenie, a asystę przy golu Smołowa zanotował Krychowiak. Honorowe trafienie dla Anży strzelił z rzutu karnego Kulik. Trzecie trafienie w obecnym sezonie zaliczył Mateusz Klich. Grający w Leeds United piłkarz zdobył pierwszego gola w meczu, w którym Leeds grało na wyjeździe z Norwich City. Ostatecznie podopieczni Marcelo Bielsy zwyciężyli aż 3:0, a dodatkowo zespół ten jest liderem tabeli. Mimo że to dopiero początek sezonu, już wielu widzi Leeds jako drużynę, która zdoła uzyskać awans do Premier League i w kolejnych rozgrywkach będzie grać w jednej z najlepszych lig świata.