W ciągu dwóch ostatnich dni kilku polskich piłkarzy strzelało bramki w zagranicznych ligach.
Po raz kolejny trafienie zaliczył Krzysztof Piątek, który ponownie jest samotnym liderem klasyfikacji strzelców Serie A.
Ważną bramkę dla Napoli strzelił Arkadiusz Milik. Polski napastnik razem z Piotrem Zielińskim pojawili się w pierwszym składzie drużyny z Neapolu na mecz wyjazdowy z Cagliari. Goście mocno męczyli się przez całe spotkanie i wydawało się, że mecz zakończy się remisem. W doliczonym czasie gry Napoli miało do wykonania rzut wolny sprzed pola karnego rywali. Do piłki podszedł właśnie Milik i po ładnym strzale wpadła ona do siatki. Napoli skromnie wygrało i cały czas znajduje się na drugim miejscu w tabeli. Nadal strzela Krzysztof Piątek. Tym razem polski napastnik pokonał bramkarza rywali nie z rzutu karnego, lecz z gry. Piątek zachował czujność w 17. minucie meczu z Romą i pokonał Olsena.
Trafienie Piątka na niewiele się zdało, ponieważ już do przerwy był remis 2:2, a w drugiej połowie Rzymianie zdołali strzelić trzeciego gola. Ostatecznie Roma zwyciężyła na własnym boisku 3:2. Był to kolejny z rzędu mecz Genui bez wygranej. W nieco odmiennych nastrojach mogli być wczoraj zawodnicy Dinama Zagrzeb. Drużyna mistrza kraju podejmowała Hajduka Split. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, a kilka minut po zmianie stron trafienie zaliczył Damian Kądzior. Polski skrzydłowy tym samym strzelił jedynego gola w meczu. Dinamo skromnie wygrało i wciąż znajduje się pewnie na pierwszym miejscu w tabeli.
Innym zawodnikiem, który występuje w zespole lidera zagranicznej ligi, jest Jakub Świerczok. Napastnik ten dostał szansę występu od pierwszej minuty podczas wyjazdowego spotkania Ludogortsa z Dunav Ruse. Świerczok otworzył wynik meczu w 16. minucie, a pod koniec spotkania rezultat na 2:0 dla gości ustalił Keseru. Ludogorets ma obecnie sześć punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli, którym jest CSKA Sofia. Passę meczów bez porażki przełamała ekipa Queens Park Rangers. Zespół ten grał na własnym boisku z Middlesbrough. Już w 4. minucie gola zdobył Wszołek. Gospodarze prowadzili jednym golem do przerwy, lecz w drugiej połowie wyrównał Saville. QPR zdołało jednak po raz kolejny wyjść na prowadzenie, a tym razem Wszołek zaliczył asystę. Zwycięskiego gola zdobył Weels. Queens Park Rangers ma obecnie pięć punktów przewagi do szóstego Middlesbrough.