Podsumowanie piątej kolejki 1. Ligi

    Podsumowanie piątej kolejki 1. Ligi

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Zakończona kilka dni temu kolejka w Fortuna 1. Lidze przyniosła ciekawe wyniki, dlatego warto je poznać.

    Kilka zespołów może być naprawdę zadowolonych ze swoich występów, lecz są też drużyny, które rozczarowały swoich fanów i zawiodły.

    Gospodarze zawiedli

    W każdym z pięciu piątkowych spotkań powodów do zadowolenia nie mieli kibice zespołów gospodarzy. Żadna z ekip, która podejmowała przeciwnika, nie zdołała zwyciężyć. Odra Opole rywalizowała z GKS-em Jastrzębie i to niespodziewanie beniaminek zgarnął pełną pulę. Już do przerwy po golu Jaroszka goście prowadzili, a w drugiej połowie wynik podwyższył Farid. Bramka Boneckiego kilka minut po tym, jak pojawił się on na murawie, była jedynym trafieniem Odry. Jeszcze wyżej przegrał GKS Tychy. Tyszanie na własnym boisku ulegli Stomilowi Olsztyn aż 0:3. Dzięki zwycięstwu Stomil po zaledwie czterech rozegranych spotkaniach ma 7 punktów w tabeli. Ciekawie miał wyglądać mecz Bruk-Betu z Sandecją, czyli drużyn, które jeszcze w ubiegłym sezonie rywalizowały w Ekstraklasie. Mecz zakończył się jednak remisem 1:1. Niecieczanie przez większość meczu musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Grzelaka.

    Także remis

    Drugim i ostatnim remisem w tej serii spotkań był podział punktów pomiędzy Chojniczanką a Puszczą. Wojciech Trochim dał ekipie z Chojnic prowadzenie już w 20. minucie meczu i prawie do końca gospodarze prowadzili. W doliczonym czasie gry Puszcza za sprawą Kuźmy wyrównała i wywalczyła cenny punkt na trudnym terenie. W sobotę na własnym boisku przegrał także Chrobry Głogów. Drużyna, która w poprzednim sezonie długo znajdowała się w czołówce, nie dała rady Rakowowi Częstochowa. Dzięki wygranej 1:0 Raków jest liderem rozgrywek i ma 10 punktów po pięciu meczach, więc jest to dobry rezultat. W dwóch ostatnich omawianych spotkaniach wygrywali gospodarze swoich meczów.

    Beniaminkowie zagrali

    Garbarnia i ŁKS to beniaminkowie obecnego sezonu. W meczu w Krakowie Łodzianie prowadzili już w pewnym momencie 2:1, jednak nie zdołali utrzymać prowadzenia. W końcówce bramkę na 3:2 dla Garbarni zdobył z rzutu karnego Kalemba i było to pierwsze zwycięstwo tej drużyny w sezonie. Na zwycięską ścieżkę wraca GKS Katowice. Śląski zespół wygrał 2:0 z Wigrami Suwałki po golach, które zdobywali Bronisławski i Błąd. W tabeli GieKSa jest już wysoko, mimo że przed spotkaniem znajdowała się w dolnych rejonach tabeli. W zakończonej kolejce wygrało jeszcze Podbeskidzie, które w Mielcu pokonało Stal. Kolejna seria spotkań odbędzie się już dzisiaj.