Trzecią kolejkę Lotto Ekstraklasy zainaugurowało starcie Wisły Płock z Koroną Kielce, które wygrali goście.
Drugim piątkowym spotkaniem był natomiast pojedynek drużyn, które do tej pory nie zdobyły jeszcze żadnego punktu.
Wisła Płock liczyła, że na własnym boisku z poradzi sobie z Koroną Kielce i poprawi swój dotychczasowy dorobek punktowy. Jak do tej pory Nafciarze mieli na koncie tylko jedno oczko, czyli tyle samo, ile Kielczanie. Mecz ułożył się jednak fatalnie dla gospodarzy. Jeszcze w pierwszej części gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Merebashvili. Było to zupełnie niezrozumiałe zachowanie piłkarza, ponieważ próbował on wymusić rzut karny, symulując w bardzo słaby sposób. Gole w meczu padły dopiero po przerwie. W 53. minucie rzut karny wykorzystał Soriano, dzięki czemu Korona wyszła na prowadzenie. Grający z przewagą jednego zawodnika zespół podwyższył wynik w 90. minucie, kiedy to składną akcję wykończył Jukić.
Mimo utraty drugiego gola Wisła chciała chociażby pozostawić po sobie dobre wrażenie. W ostatnich sekundach gry gospodarze zdobyli honorowego gola, jednak trafienie Oliveiry na 1:2 to zbyt mało, aby Wisła mogła zdobyć w tym meczu jakiekolwiek punkty. Jeszcze ciekawiej zapowiadało się starcie Zagłębia Sosnowiec z Pogonią Szczecin. Obie drużyny zajmowały lokaty w dole tabeli, ponieważ nie zdobyły jeszcze żadnego punktu. Jak się okazało, wczoraj to gospodarze tego meczu mogli świętować pierwsze zwycięstwo. Pogoń źle weszła w mecz, ponieważ już w 5. minucie samobójcze trafienie zaliczył Hołota. W pierwszej części gry to goście oddali więcej strzałów, lecz tylko dwa z nich były celne.
Mimo tego, że Pogoń musiała gonić wynik, w drugiej części gry to Zagłębie rządziło na murawie. Pod koniec spotkania gospodarze strzelili jeszcze kolejne gole, dobijając przeciwnika. Na 2:0 podwyższył Wrzesiński, który otrzymał podanie od Udovicia. Co ciekawe Serb dostał daleką piłkę od bramkarza Zagłębia, Dawida Kudły. Gdy mecz dobiegał końca, Udović strzelił ostatniego gola w meczu i Sosnowiczanie wygrali 3:0. Pogoń znajduje się obecnie na ostatnim miejscu w tabeli. Zespół ze Szczecina stracił w tym sezonie już 6 bramek, ani razu nie pokonując bramkarza przeciwnika. W następnej kolejce Pogoń podejmie Cracovię, która także nie zdobyła jeszcze żadnego punktu, jednak w tej kolejce dopiero będzie grać, a jej rywalem będzie Arka Gdynia.