Niko Kovač zostanie trenerem Bayernu Monachium

Wiadomość ta gruchnęła w niemieckich mediach. Jej autorem jest Christian Falk, dziennikarz „SportBilda”. Informacje te potwierdza również „Kicker” należy więc mówić o pewnym źródle, ponieważ niemieckie media są dobrze poinformowane w kontekście Bawarczyków.

Mitch Gunn / Shutterstock.com

Świetny sezon w Eintrachcie Frankfurt

Niko Kovač jest aktualnie szkoleniowcem Eintrachtu Frankfurt. Popularne Orły są rewelacją obecnych rozgrywek, w których liczą się w walce o miejsce na podium po ostatniej kolejce. Warto dodać, że jeszcze w 2016 roku Chorwat uratował ten klub przed spadkiem co pokazuje jak w ciągu dwóch lat poprawił grę swojej drużyny i udowodnił swój kunszt trenerski, choć po drodze był wielokrotnie krytykowany i wyśmiewany przez wielu obserwatorów.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Chorwacki szkoleniowiec jest strategiem nie tylko na piłkarskim boisku. Kovač zastrzegł w swoim kontrakcie klauzulę, w wyniku której może opuścić swój aktualny klub gdy zgłosi się do niego Bayern Monachium. Jest to o tyle ważne, że jest niemal pewne że klub z Frankfurtu nie wypuściłby swojego trenera, podobnie jak Hoffenheim uniemożliwiło przejście Naggelsmana na ławkę trenerską Bayernu. Jak widać, Chorwat był sprytniejszy od swojego młodszego kolegi i prawdopodobnie zasiądzie na ławce trenerskiej hegemona niemieckiej piłki. Bayern będzie musiał zapłacić za niego 2.2 mln euro.

Przeszłość związana z Monachium

Niko Kovač był już związany z Bayernem, jako piłkarz. Występował w Monachium w latach 2001-03. Zdobył w tym czasie dwa Puchary Interkontynentalne, dwie patery za mistrzostwo Niemiec oraz Puchar Niemiec. Równie ważny jest fakt, że jego obecność w tamtym czasie w klubie powoduje że zna on bawarską mentalność, która jest bardzo co specyficzna, co często jest przeszkodą dla obcokrajowców, którzy mogliby przejąć zespół po Juppie Heynckesie.

Olbrzymi ciężar

Pomijając fakt, że prowadzenie Bayernu jest dużym ciężarem samym w sobie, ponieważ co roku oczekuje się mistrzostwa oraz walki o wygraną w Lidze Mistrzów to dodatkowym ciężarem może być przejęcie zespołu po Juppie Heynckesie. Jest to coś, z czym musiał się zmierzyć Pep Guardiola. Przypomnijmy że Katalończyk przejął zespół po Herr Juppie, który zdobył wtedy potrójną koronę co od razu narzuciło pewne wymagania wobec Guardiola, któremu nie udało się powtórzyć dokonań swojego starszego poprzednika. Przed podobnym wyzwaniem stanie Kovač. Bayern jest już mistrzem Niemiec a przed nimi finał pucharu Niemiec oraz półfinały Ligi Mistrzów.

Przypomnijmy, że we wtorek Monachijczycy awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. Swojego rywala Bawarczycy poznają w piątek, 13 kwietnia około godziny 13:00.