Nenad Bjelica trenerem marca

    Nenad Bjelica trenerem marca

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Ekstraklasa podała, że nagrodę trenera miesiąca za marzec zdobył trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.

    Chorwacki szkoleniowiec rozpoczął w ubiegłym miesiącu wraz ze swoim klubem marsz na szczyt tabeli, który osiągnięty został w ostatniej kolejce.

    Wróciła forma

    Gra Lecha na początku roku wyglądała słabo. Lech grał w kratkę i o ile jeszcze u siebie potrafił wygrywać, o tyle na wyjazdach seryjnie tracił punkty. Mówiło się nawet o zwolnieniu Bjelicy po ewentualnym nieudanym meczu ze Śląskiem Wrocław. Ostatniego dnia lutego Lech wygrał jednak 2:1 i trener mógł nadal skupiać się na obecnej pracy. Wciąż było pewne, że kwestia pozostania Chorwata w Poznaniu nie jest taka pewna. Krążyły słuchy, że do Poznania przyleciał sam właściciel klubu Jacek Rutkowski, aby porozmawiać ze szkoleniowcem. Ostatecznie jednak kryzys udało się zażegnać i Lech może walczyć o mistrzostwo Polski.

    Zaczęli od porażki

    Marcowe starcia Lechici rozpoczęli od porażki w Warszawie z Legią. Już wtedy było widać zalążki dobrej formy zespołu i mimo porażki w tak ważnym spotkaniu kibice w Poznaniu zaczynali widzieć światełko w tunelu. Następna kolejka miała być dla Lecha najważniejszą od dawna. Lech podejmował u siebie lidera, Jagiellonię Białystok. Mecz źle zaczął się dla Poznaniaków, którzy po kontrze stracili gola na 0:1. W tym momencie, gdyby takim wynikiem zakończyłby się mecz, Jagiellonia miałaby 11 punktów przewagi nad Kolejorzem. To oznaczałoby praktycznie koniec szans na mistrzostwo kraju. Lech jednak się podniósł i rozgromił rywala 5:1. W drużynę wstąpiły nowe nadzieje i wiadome było, że dobrą grę przełożyć trzeba także na spotkania wyjazdowe.

    Trzy punkty poza Poznaniem

    W następnej marcowej kolejce Lech po raz kolejny pewnie wygrał przy Bułgarskiej. Podopieczni Bjelicy wygrali z Gdańską Lechią 3:0, mimo że chorwacki szkoleniowiec musiał dokonać trzech zmian już w pierwszej połowie. Ostateczny sprawdzian przyszedł na przełomie marca i kwietnia. W kolejce przypadającej na święta wielkanocne Lech pojechał do Krakowa i grał z Wisłą. Kolejorz najpierw stracił gola i po raz kolejny wydawało się, że z wyjazdu nie przywiezie żadnych punktów. Tym razem Poznaniacy w końcu pokazali pazur na obcym stadionie i wygrali ostatecznie 3:1. Oznaczało to pierwszą wyjazdową wygraną od sierpnia. Aktualnie Lech zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i jeśli tak dalej pójdzie, Bjelica może sięgać po kolejne statuetki dla trenera miesiąca. To drugie takie wyróżnienie dla Chorwata. Pierwsze otrzymał on za lutowe mecze w 2017 roku.