Napoli zdobyło punkt w Paryżu

    Napoli zdobyło punkt w Paryżu

    cristiano barni / Shutterstock.com

    cristiano barni / Shutterstock.com

    Niezadowolone z ostatecznego wyniku swojego spotkaniu musi być włoskie Napoli.

    Podopieczni Carlo Ancelottiego dwukrotnie prowadzili na trudnym terenie w meczu z PSG, lecz ostatecznie zaledwie zremisowali.

    Trudna grupa

    Już po losowaniu mówiło się, że grupa, w której znajdują się Napoli, PSG, Liverpool i Crvena Zvezda będzie grupą śmierci. Wydawało się, że wszystkie ekipy oprócz Serbów powalczą o pierwsze miejsce. Niespodziewanie jednak Napoli zaledwie zremisowało w pierwszej kolejce z Crveną Zvezdą i już na wstępie skomplikowało sobie sytuację. Późniejsza wygrana z Liverpoolem poprawiła nastroje drużyny, lecz teraz włoski zespół udał się do Paryża na starcie z PSG. Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęli Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, lecz pojawili się oni na murawie w drugiej części meczu. Do przerwy Neapolitańczycy prowadzili dzięki bramce Insigne. W 61. minucie pechowo interweniował Rui, który po zagraniu Meuniera skierował piłkę do własnej bramki.

    Walczyli dalej

    Niespodziewanie jakiś czas później Napoli po raz drugi w tym spotkaniu wyszło na prowadzenie. Tym razem bramkę zdobył Mertens. Gdy wydawało się, że goście dotrwają z tym bardzo dobrym wynikiem do końca spotkania, cios zadali gospodarze. W 93. minucie Di Maria zdobył efektownego gola i wywalczył punkt dla PSG. W drugim meczu faworyt był tylko jeden. Liverpool podejmował na Anfield Road Crveną Zvezdę i już po 20. minutach mógł cieszyć się z prowadzenia. Na listę strzelców wpisał się Firmino, któremu asystował Robertson. Do przerwy gospodarze prowadzili już dwoma golami. Tym razem bramkarza gości pokonał Salah. W dalszej części meczu The Reds nadal atakowali, dzięki czemu zdobyli kolejne gole.

    Były karne

    W 51. minucie gospodarze otrzymali pierwszą jedenastkę w meczu. Gola zdobył wtedy Salah, dla którego było to drugie trafienie w spotkaniu. Na kwadrans przed końcem rzut karny wykonywał Mane. Bardzo dobrą interwencją popisał się jednak Milan Borjan, który w przeszłości reprezentował między innymi barwy Korony Kielce. Senegalczyk kilka minut później i tak zdobył jednak bramkę, czym przypieczętował wynik meczu. Liverpool zwyciężył 4:0 i jest liderem grupy C. Punkt mniej ma na koncie Napoli, natomiast PSG ma w swoim dorobku cztery oczka. Crvena Zvezda pozostaje z jednym punktem. W najbliższej serii gier odbędą się rewanżowe spotkania wczorajszych starć. Niezwykle ciekawie zapowiada się pojedynek w Neapolu, gdzie Napoli podejmie PSG. Porażka francuskiej drużyny może sprawić, że jej szanse na awans drastycznie zmaleją.