Przed nami pierwsze starcia w półfinałach Ligi Europy

    Przed nami pierwsze starcia w półfinałach Ligi Europy

    OShuma / Shutterstock.com

    Na czwartek zaplanowane zostały półfinały Ligi Europy, które rozpoczną się o 21:05.

    W jednym ze spotkań Arsenal podejmie Atletico Madryt, natomiast w drugim Marsylia zmierzy się z Salzburgiem.

    Atletico bez presji

    W stawce czterech zespołów, które pozostały w grze najspokojniejsze może być hiszpańskie Atletico. Wygrana w tych rozgrywkach daje bezpośrednią kwalifikację do Ligi Mistrzów, jednak podopieczni Diego Simeone na pewno zagrają w przyszłym sezonie w Champions League, zajmują bowiem drugie miejsce w La Liga i mają zapewnione miejsce w pierwszej czwórce. Na przeciwległym biegunie jest Arsenal, dla którego wygranie Ligi Europy to jedyna okazja na grę w Lidze Mistrzów. W tabeli Ligue 1 Marsylia jest dopiero czwarta, a tylko dwa pierwsze miejsca uzyskują bezpośredni awans do tych rozgrywek. Trzeci zespół zagra w kwalifikacjach, nadal więc Marsylczycy nie stracili wszystkich nadziei na awans poprzez ligę. Salzburg ma już zapewniony udział w kwalifikacjach do Champions League dzięki miejscu w lidze austriackiej, jednak bezpośredni awans do tych rozgrywek kusi znacznie bardziej.

    Szlagier przed nami

    Losowanie sprawiło, że w półfinale będziemy oglądać przedwczesny finał. Arsenal trafił bowiem na Atletico, czyli na głównych faworytów do zwycięstwa. Podopieczni Arsene’a Wengera muszą już dziś zdobyć solidną zaliczkę, aby na Wanda Metropolitano jechać z dobrym rezultatem. Pokonać Atletico w Madrycie udaje się tylko największym, dlatego też dzisiejsze spotkanie może być kluczowe w kontekście awansu. Piłkarze Atletico jeszcze w grudniu nie byli zbyt zadowoleni z powodu gry w Lidze Europy. Grali oni bowiem wtedy jeszcze w Lidze Mistrzów i zajmując trzecie miejsce w grupie, awansowali do tych rozgrywek. Drużyna pokazała jednak, że chce wygrać europejskie trofeum i z każdą kolejną rundą jest tego coraz bliższa.

    Niespodzianka w ćwierćfinale

    Zdecydowanie największym zaskoczeniem w stawce drużyn, które pozostały w grze jest Salzburg. Drużyna z Austrii niespodziewanie pokonała w 1/4 finału Lazio, chociaż w pierwszym spotkaniu przegrała w Rzymie 2:4. W rewanżu jednak Salzburg nie dał zbyt dużych szans gościom, mimo że przegrywał 0:1. Ostatecznie podopieczni Marco Rose’a wygrali 4:1 i mogli cieszyć się z awansu. Marsylia także musiała gonić wynik w dwumeczu z RB Lipsk. Pierwszy mecz w Niemczech Francuzi przegrali 0:1, w takim stosunku przegrywali też w rewanżu już po dwóch minutach. Mimo to do przerwy było już 3:1 dla Marsylii, a ostatecznie wygrała ona 5:2 i także znalazła się w półfinałach.