Najdłuższe kontrakty dla zawodników w Hiszpanii

    Najdłuższe kontrakty dla zawodników w Hiszpanii

    Marcos Mesa Sam Wordley / Shutterstock.com

    Real Madryt i FC Barcelona to kluby z najwyższą średnią długością kontraktów dla zawodników w swoich kadrach.

    Wyliczenia na swojej stronie internetowej zaprezentowało Międzynarodowe Centrum Badań Nad Sportem.

    5 najsilniejszych lig

    Zestawienie, jakim zajęło się centrum, bierze pod uwagę pięć najsilniejszych europejskich lig. Chodzi więc tu o najwyższe klasy rozgrywkowe w Anglii, Francji, Hiszpanii, Niemczech i Włoszech. Podsumowując liczbę drużyn grających we wszystkich tych ligach, w zestawieniu zawarte zostało aż 98 zespołów. Biorąc pod uwagę całą kadrę, która zwykle składa się z nieco ponad dwudziestu zawodników, najdłuższe kontrakty posiadają piłkarze w Realu Madryt i Barcelonie. Ci pierwsi mogą liczyć na kontrakty trwające średnio 3,23 lat, a ci drudzy na takie, które trwają 3,19 lat. Różnica jest więc minimalna.

    Zatrudniają na długo, grają lepiej

    W pierwszej dziesiątce zestawienia znajduje się aż 6 zespołów, które nadal grają w rozgrywkach Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Można więc domniemywać, że im bardziej długofalowa polityka transferowa klubu, tym większe sukcesy można osiągnąć. Szczególnie że ostatnie cztery edycje Ligi Mistrzów wygrały właśnie Real (trzykrotnie) i Barcelona. Jak widać, warto planować kontrakty swoich zawodników na jak najdłuższy okres. Dzięki temu trzon zespołu nie zmienia się zbyt często z powodu konieczności sprzedaży zawodników, którym za jakiś czas miałyby kończyć się kontrakty. W pierwszej piątce znajdują się jeszcze Lille, Tottenham i Atletico Madryt. Tylko francuski klub średnio radzi sobie w rodzimej lidze.

    Francuzi najkrócej

    Na przeciwległym biegunie pod względem długości kontraktów znajdują się dwie drużyny z Francji. Przedostatnie jest Troyes, a ostatnie Amiens, w którym średnio na zawodnika przypada kontrakt nietrwający nawet roku. Działacze tego klubu staną więc przed trudnym zadaniem, aby utrzymać obecną drużynę w jak najliczniejszym składzie. Co ciekawe, w ostatniej dwudziestce nie znajduje się żaden klub z Niemiec. Jest to więc dowód na to, że nasi zachodni sąsiedzi potrafią zarządzać swoimi klubami najlepiej, przynajmniej jeśli chodzi o długość kontraktów.

    Atletico przoduje

    Jeśli wziąć pod uwagę tylko zawodników pierwszej jedenastki, na prowadzeniu znajdzie się Atletico. Nie może to dziwić, ponieważ klub ma niezbyt dużą kadrę zawodników, z których Diego Simeone może na co dzień korzystać. Niespodziewanie na drugim miejscu ex-aequo z Barceloną znajduje się Everton. Wysoko w tym zestawieniu znajdują się także ponownie Real oraz Liverpool czy AC Milan. Rossoneri długo byli klubem, który postrzegany był jako zespół wiekowych zawodników. Jak widać taka ocena może powoli przejść do historii.