Nadal tłok w tabeli 2. Ligi

    Nadal tłok w tabeli 2. Ligi

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Po rozegraniu pięciu kolejek w 2. Lidze wciąż czołówka trzyma się blisko siebie.

    Nadal nie pojawiła się drużyna, która zdecydowanie uciekłaby reszcie stawki, lecz być może zmieni się to w najbliższych tygodniach.

    Dwaj liderzy

    Obecnie z 12 punktami po pięciu rozegranych spotkaniach znajdują się w tabeli dwie ekipy. Na pierwszym miejscu jest Siarka Tarnobrzeg, która skromnie pokonała Rozwój Katowice. Jedynego gola w meczu zdobył w 19. minucie Gębalski. O wiele wyżej wygrała Olimpia Grudziądz. Drużyna ta rywalizowała ze Skrą Częstochowa i zwyciężyła aż 4:0. Do przerwy było 1:0 po golu Kaczmarka, a w drugiej części gry swoje trafienia dołożyli jeszcze Marzec, który na listę strzelców wpisał się dwukrotnie oraz Kita, który ustalił wynik meczu. Bilans bramkowy lepszy ma Olimpia, jednak w trzeciej kolejce w bezpośrednim pojedynku drużyna z Grudziądza przegrała z Siarką w Tarnobrzegu, dlatego to Siarka znajduje się obecnie w tabeli na pierwszym miejscu.

    Nadal bez punktu

    Jedynym zespołem, który nie zdobył jeszcze ani jednego punktu w tabeli, jest wspomniana wcześniej Skra. Jeszcze kilka lat temu Ruch Chorzów oraz GKS Bełchatów mogły rywalizować ze sobą w Ekstraklasie. Słabsze ostatnie sezony sprawiły jednak, że los zesłał te ekipy dopiero na trzeci poziom rozgrywkowy. Tak się złożyło, że właśnie w Chorzowie obie drużyny spotkały się ze sobą w piątek. Niespodziewanie po 19 minutach Ruch prowadził już 2:0 po golach Balickiego i Bogusza, jednak Bełchatowianie odrobili straty. W 45. minucie gola zdobył Biel i ten sam zawodnik na około 20 minut przed końcem dał gościom remis. Więcej goli już nie było i dlatego spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

    Było dużo goli

    Także remisem 2:2 zakończyło się inne ciekawe spotkanie w tej kolejce. Resovia grała na własnym boisku z Górnikiem Łęczna i zdołała odrobić straty. Goście prowadzili w tym meczu już 2:0, jednak drużyna z Rzeszowa zdobyła w drugiej połowie dwa gole, które dały jej remis. W tabeli Resovia nadal jednak nie ma ani jednego zwycięstwa, podobnie jak jeszcze Pogoń Siedlce. Tym razem Pogoń przegrała u siebie ze Zniczem Pruszków. Już do przerwy goście prowadzili 2:0, a na 3:0 wynik dla Znicza ustalił w drugiej części gry Bochenek. Najwyższe zwycięstwo w tej serii spotkań zanotował Radomiak. Ekipa z Radomia na własnym boisku podejmowała Olimpię Elbląg i po pierwszej połowie prowadziła 3:0. W dalszej części meczu gospodarze dorzucili jeszcze dwa trafienia i całe spotkanie wygrali 5:0.