Po bardzo rozczarowującym remisie z Wyspami Owczymi młodzieżowa kadra znalazła się w nieciekawej sytuacji.
Młodzi Polacy zremisowali w Lubinie ze swoim rywalem 1:1, przez co najbliższy mecz z Finlandią będzie niezwykle ważny.
Jeszcze w poprzednim roku w meczu z Wyspami Owczymi nasza kadra zremisowała 2:2. Trzeba przyznać, że Polska odniosła wtedy szczęśliwy remis, ponieważ ostatniego gola w meczu nasi zawodnicy zdobyli w ostatnich sekundach meczu. Wydawało się, że w spotkaniu rewanżowym, które miało duże znaczenie dla pozycji Polski w tabeli, podopieczni Czesława Michniewicza rozgromią rywala, który jednak postawił trudne warunki. Po 16. minutach goście prowadzili po bramce Thomsena, a nasi piłkarze przez bardzo wiele minut nie byli w stanie pokonać bramkarza rywali. Udało im się to dopiero dzięki bramce Dawida Kownackiego w 72. minucie. Goście zdołali jednak utrzymać ten korzystny dla nich rezultat i zdobyli punkt.
Kibice tej drużyny byli mocno zawiedzeni po tym, jak spotkanie się zakończyło. Mimo że mecz odbył się w piątek, nadal w zawodnikach i fanach siedzi złość, że tego spotkania nie udało się wygrać. Polska skomplikowała sobie także sytuację w tabeli. W przypadku zwycięstwa z Wyspami Owczymi podopieczni Czesława Michniewicza znaleźliby się na fotelu lidera, a do końca mieliby do rozegrania już tylko trzy mecze. Teraz jednak kwestia zwycięstwa w naszej grupie nie jest już taka prosta. Pierwsze miejsce zajmuje obecnie Dania, która ma punkt przewagi nad naszą kadrą. Drużyna, która pozostanie liderem do końca, bezpośrednio awansuje na młodzieżowe Euro.
W przypadku, gdy naszej reprezentacji nie uda się ostatecznie zająć pierwszego miejsca, znajdziemy się najprawdopodobniej na drugiej lokacie, która pozwoli nam wciąż myśleć o awansie. W tym przypadku będzie brana pod uwagę klasyfikacja drużyn z drugich miejsc. Wszystkich grup jest 9, natomiast miejsc do awansu z tej klasyfikacji zaledwie 4, więc awans nie będzie łatwą sprawą. Obecnie Polacy zajmują ostatnią premiowaną awansem lokatę, lecz mają tyle samo punktów, co piąta Rumunia. Gdyby zamiast dwóch zwycięstw z Wyspami Owczymi, nasza drużyna odniosłaby dwa zwycięstwa, wtedy szansa na awans byłaby wręcz ogromna. Już jutro Polacy w meczu wyjazdowym zmierzą się z reprezentacją Finlandii. Trzeba wygrać to spotkanie, aby wciąż mieć nadzieje na dobry rezultat w klasyfikacji końcowej.