Milan nie poradził sobie z Juventusem

    Milan nie poradził sobie z Juventusem

    A.Ivanov_Football / Shutterstock.com

    A.Ivanov_Football / Shutterstock.com

    Drużyny walczące o grę w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie z różnym szczęściem grały w tej kolejce Serie A.

    Porażki doznał Milan, który mimo że prowadził na wyjeździe z Juventusem, to nie był w stanie utrzymać korzystnego wyniku.

    Piątek nadal strzela

    W meczu Juve z Milanem zmierzyli się ze sobą dwaj reprezentanci Polski. Wojciech Szczęsny stanął między słupkami Starej Damy, natomiast Krzysztof Piątek miał zadbać o gole dla gości. Polskiemu napastnikowi udało się pokonać swojego reprezentacyjnego kolegę już w 25. minucie. Rossoneri prowadzili do przerwy, jednak ekipa z Turynu zabrała się do odrabiania strat po zmianie stron. W 60. minucie rzut karny wykorzystał Dybala, a kilka minut później na murawie w zespole gospodarzy pojawił się Kean. To właśnie ten piłkarz zapewnił wygraną gospodarzom po golu w 84. minucie. W klasyfikacji strzelców Piątek ma tyle samo goli co Fabio Quagliarella.

    Remisy zespołów z podium

    Już dwadzieścia punktów traci do lidera Napoli. Podopieczni Carlo Ancelottiego mieli ułatwione zadanie w starciu domowym z Genuą, gdy w 28. minucie czerwoną kartką został ukarany Sturaro. W 34. minucie fani gospodarzy uważali, że wszystko idzie zgodnie z planem, gdy Mertens wykorzystał podanie od Zielińskiego i zdobył gola otwierającego wynik w tym meczu. Zaskakująco goście byli w stanie wyrównać jeszcze przed przerwą po trafieniu Lazovicia. Mimo licznych ataków w drugiej połowie Napoli nie zdołało zdobyć już następnej bramki. Remis odnotował też Inter. Zespół z Mediolanu podejmował dobrze spisującą się w tym sezonie Atalantę. Mecz był dość wyrównany, a w całym spotkaniu nie zobaczyliśmy żadnego gola.

    Sampdoria traci dystans

    Drugą porażkę z rzędu odnotowała Sampdoria. Zespół trenera Giampaolo rozgrywał trudny mecz, gdzie jego przeciwnikiem była Roma. W pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się gospodarze, natomiast po zmianie stron lepiej spisywał się zespół z Rzymu. Bramkę na kwadrans przed końcem zdobył De Rossi i był to jedyny gol w spotkaniu. Drugi zespół ze stolicy Włoch nie miał już tylu powodów do radości. Do przerwy w meczu z Sassuolo Lazio bezbramkowo remisowało. Mimo bramki Immobile z rzutu karnego to Sassuolo prowadziło 2:1 w końcówce. Gospodarze byli w stanie wyrównać w doliczonym czasie gry za sprawą bramki Lulicia. W następnej serii gier Lazio stanie przed trudnym zadaniem, ponieważ zagra na wyjeździe z Milanem. Będzie to kolejne ważne spotkanie w perspektywie walki o pierwszą czwórkę.