Messi ucieka Ronaldo w walce o koronę strzelców

Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

Wczoraj w hiszpańskiej La Liga swoje mecze rozgrywały FC Barcelona i Real Madryt. Tylko ci drudzy mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Barca zremisowała natomiast z Sevillą, jednak przebieg meczu pokazuje, że nawet ten jeden punkt nie był wcale taki pewny. Jedną z bramek dla Blaugrany zdobył Argentyńczyk Leo Messi.

W tabeli prawie wszystko jasne

Barcelona ma obecnie aż 13 punktów przewagi nad Królewskimi. Real z powodu fatalnego początku sezonu bardzo szybko stracił szanse na mistrzostwo Hiszpanii. Aktualnie drużyna prowadzona przez Zinedine’a Zidane’a jest w tabeli trzecia. Przed Realem znajduje się jeszcze drugie w obecnym sezonie Atletico, które ma 1 punkt przewagi nad Realem, ale też jeden mecz rozegrany od Królewskich mniej. Barcelona we wczorajszym meczu z Sevillą przegrywała po 50 minutach meczu rozgrywanego w Andaluzji już 0:2. Niesamowita końcówka i gole w 88. minucie Suareza i w 89. minucie Messiego sprawiły, że Blaugrana nadal jest niepokonana w tym sezonie.

Ronaldo odpoczywał

Real kontynuuje dobrą passę i ma na swoim koncie już 4 zwycięstwa z rzędu. Wczorajszego popołudnia Królewscy wygrali w Las Palmas 3:0 po dwóch golach Bale’a i jednym Benzemy. W meczowej kadrze na wyjazdowe spotkanie nie znalazł się Cristiano Ronaldo, który był oszczędzany przez trenera w związku z meczem Ligi Mistrzów z Juventusem, jaki czeka madrycki zespół we wtorek. Dlatego też Portugalczyk nie miał wczoraj okazji, aby polepszyć swój dorobek w klasyfikacji najlepszych strzelców ligowych.

Messi na czele

O Trofeo Pichichi walczy już raczej tylko trzech zawodników. Na czele jest aktualnie Argentyńczyk Leo Messi z 26. trafieniami. 4 gole mniej mają na swoim koncie ex aequo inny piłkarz Barcelony Luis Suarez oraz zawodnik Realu Cristiano Ronaldo. Co ciekawe Portugalczyk po osiemnastu meczach miał w lidze zaledwie 4 gole, a w kolejnych 12. kolejkach (z których zagrał w dziewięciu meczach) zdobył aż 18 bramek. Z taką formą CR7 może spokojnie powalczyć o tytuł króla strzelców. Aktualnym obrońcą Trofeo Pichichi jest Messi, który w poprzednim sezonie strzelił 37 goli. Argentyńczyk już czterokrotnie zdobywał tytuł najlepszego strzelca, o raz więcej niż Ronaldo. Suarez to trofeum zdobył tylko jeden raz. Najwięcej tytułów w historii tego trofeum zdobył Zarra, który miał ich na koncie aż 6. Zdobył je w latach czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku.