Maroko, Australia i Korea Południowa przygotowują się do Mundialu

    Maroko, Australia i Korea Południowa przygotowują się do Mundialu

    fifg / Shutterstock.com

    fifg / Shutterstock.com

    Czwartek i piątek były kolejnymi dniami, kiedy odbyło się kilka towarzyskich spotkań reprezentacji narodowych.

    Wśród drużyn grających w tych dniach znalazły się też ekipy, które za kilkanaście dni rozpoczną bój na Mistrzostwach Świata w Rosji.

    Maroko na remis

    Wczoraj oprócz Senegalu swój mecz rozgrywał inny afrykański uczestnik Mundialu, Maroko. Drużyna ta postanowiła zmierzyć się z Ukrainą, co nie może dziwić. Marokańczycy podczas mistrzostw zagrają w grupie z Iranem, a także z Portugalią i Hiszpanią. Biorąc pod uwagę, że w stawce tej są dwa europejskie zespoły, wybranie za sparingpartnera przeciwnika z Europy było dobrym pomysłem. Mecz odbył się w Genewie, a Maroko zdominowało rywala, jednak nie potrafiło potwierdzić tego golem. Dlatego też spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale wyniki będą dużo ważniejsze dopiero na Mundialu. Na razie każdy uczestnik mistrzostw musi złapać odpowiednią formę przez ostatnie dni.

    Kangury gromią

    Australia także ma w mundialowej grupie dwóch europejskich przeciwników, dlatego sparing z Czechami miał pokazać, w którym miejscu znajduje się ten zespół. Reprezentacje spotkały się w Austrii i mimo że spotkanie było wyrównane, to wynik na to nie wskazuje. Do przerwy Australia prowadziła 1:0 po golu Leckiego i wydawało się, że ciężko będzie jej utrzymać to prowadzenie. Niespodziewanie jednak po zmianie stron to Kangury kontynuowały strzelanie. Gole Nabbouta i drugie trafienie tego dnia Leckiego sprawiły, że Australia na kwadrans przed końcem prowadziła już 3:0. Na tym jednak strzelanie się nie skończyło. Wynik na 4:0 dla Australijczyków ustalił niefortunnie Jugas, który zaliczył trafienie samobójcze.

    Rozczarowanie w Korei

    Jeszcze w marcu Polska grała z Koreą Południową mecz towarzyski, aby przygotować się do grupowego starcia z Japonią. Tamto spotkanie Koreańczycy przegrali 2:3, a dzisiaj po raz kolejny musieli zaznać smaku porażki. W meczu z Bośnią i Hercegowiną Azjaci przegrywali od 28. minuty po golu Viscy. Kilkadziesiąt sekund później Korea zdołała jednak wyrównać za sprawą trafienia Lee i wydawało się, że może wygrać całe spotkanie. Do przerwy to jednak Bośniacy prowadzili 2:1, a po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Visca. W drugiej połowie nieszczególnie było widać, aby Koreańczycy mocno dążyli do zdobycia gola wyrównującego. Ostatnie trafienie w meczu było więc również dziełem gości. Visca zaliczył hattricka i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Bośni i Hercegowiny.