Manchester United odpadł z Carabao Cup

    Manchester United odpadł z Carabao Cup

    Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

    Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

    Niespodziewanie potoczył się jeden z meczów angielskiego pucharu ligi.

    Manchester United na własnym boisku męczył się z Derby County i odpadł z ekipą z Championship po rzutach karnych.

    Dobrze zaczęli

    Czerwone Diabły dobrze weszły we wczorajsze spotkanie. Już po trzech minutach gospodarze prowadzili, kiedy to gola zdobył Juan Mata. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo że to Derby miało większe posiadanie piłki. Podopieczni Franka Lamparda grali bez strachu i na pewno szkoleniowiec gości i były piłkarz Chelsea cieszyłby się z wyeliminowania ekipy z Manchesteru. Po przerwie Wilson zdobył wyrównującego gola dla gości. W 67. minucie sytuacja gospodarzy stała się jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ przed polem karnym ręką zagrał Romero. Golkiper gospodarzy otrzymał od sędziego czerwoną kartkę. Z tego też powodu boisko musiał opuścić Mata, aby w jego miejsce wszedł rezerwowy bramkarz, Grant.

    Byli blisko

    W 85. minucie Derby zdobyło gola dającego prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Marriott i gdy wydawało się, że sensacja stanie się faktem, to w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry wyrównał Fellaini. W związku z regulaminem nie rozgrywano dogrywki, lecz od razu przystąpiono do serii rzutów karnych. W pierwszych siedmiu kolejkach wszyscy zawodnicy pokonywali bramkarzy, aż nadeszła ósma seria. To właśnie w niej gola dla gości zdobył Keogh, lecz jedenastki nie wykorzystał Jones. Z tego powodu United odpadli z pucharu już we wrześniu, a Frank Lampard pokonał Jose Mourinho jako trener. Więcej powodów do radości miała druga ekipa z Manchesteru. Obywatele udali się na mecz wyjazdowy z Oxford United i pewnie wygrali to spotkanie.

    Wygrana do zera

    Do przerwy The Citizens prowadzili po bramce Gabriela Jesusa. W drugiej połowie trafienia dołożyli jeszcze Mahrez oraz Fodden w doliczonym czasie gry. Rzuty karne odbyły się nie tylko w starciu Manchesteru United z Derby County, ale także w meczu dwóch ekip z Premier League. Wolverhampton remisował z Leicester 0:0 po 90 minutach. W serii jedenastek gola dla gospodarzy zdobył tylko Ashley-Seal, a trzech innych zawodników zmarnowało karne, natomiast u Lisów pewnie swoje strzały zamienili na gole Ghezzal, Iborra oraz Iheanacho. Rzuty karne przesądziły także o awansie Middlesbrough. Drużyna ta grała na wyjeździe z Preston i w spotkaniu padł remis 2:2. Z tego powodu drużyny wykonywały jedenastki, które lepiej wykonywali goście. Co ciekawe we wszystkich trzech seriach rzutów karnych, które wczoraj w pucharze się odbyły, gospodarze przegrywali. Dziś czekają nas kolejne mecze tej rundy, z najciekawszym spotkaniem Liverpool – Chelsea na czele.