Manchester City z siedmioma golami w Pucharze Anglii

    Manchester City z siedmioma golami w Pucharze Anglii

    Oleksandr Osipov / Shutterstock.com

    Oleksandr Osipov / Shutterstock.com

    W cały weekend odbyło się dużo meczów w ramach rozgrywek o Puchar Anglii.

    Wczoraj efektowne zwycięstwo odniósł Manchester City. Podopieczni Pepa Guardioli zwyciężyli aż 7:0.

    Walczą o utrzymanie

    Przeciwnikiem Obywateli był Rotherham. Zespół ten występuje na zapleczu Premier League i walczy o utrzymanie w tej lidze. W odmiennej sytuacji jest City, które wciąż wierzy w obronę mistrzostwa Anglii. Wczoraj strzelanie rozpoczął Sterling, który już w 12. minucie pokonał bramkarza gości. Do przerwy było natomiast aż 3:0 dla gospodarzy, a na listę strzelców wpisali się Foden oraz Ajayi, dla którego była to bramka samobójcza. Ekipa z Manchesteru nie zwolniła tempa także w drugiej części gry. W 52. minucie wynik podwyższył Gabriel Jesus. W dalszej części meczu na murawie w zespole gospodarzy pojawili się Sane i Sandler. Na nieco ponad kwadrans przed końcem podopieczni Pepa Guardioli prowadzili już pięcioma golami, gdy na listę strzelców wpisał się Mahrez. Swojego gola w meczu zdobył też Otamendi, a wynik na 7:0 ustalił Sane.

    Jest forma

    Tak wysoka wygrana Manchesteru City dorównała wyczynowi Tottenhamu, który także w tej rundzie Pucharu Anglii wygrał aż 7:0. W sobotę swoje mecze bez straty gola wygrały chociażby ekipy innego klubu z Manchesteru, czyli United oraz Arsenalu. Kanonierzy udali się na starcie wyjazdowe z Blackpool. Zespół ten jeszcze kilka lat temu grał w Premier League, jednak ostatnie lata są o wiele gorsze w wykonaniu tej drużyny. Do przerwy Arsenal prowadził 2:0 po bramkach Willocka. W drugiej połowie Kanonierzy ustalili wynik spotkania w 82. minucie, gdy gola zdobył Iwobi. Manchester United także rywalizował z zespołem, który jeszcze kilka lat temu grał w elicie. Reading grało na Old Trafford ponownie po dwóch latach przerwy. Wtedy to United wygrali w pucharze 4:0, a w sobotę zwyciężyli dwoma bramkami. Autorami tych trafień byli Mata oraz Lukaku. Wpisali się oni na listę strzelców w pierwszej części gry.

    Były niespodzianki

    Jedną z większych sensacji tej rundy jest odpadnięcie z pucharu Leicester. Lisy grały na wyjeździe z Newport, czyli z o wiele niżej notowanym zespołem. Nie miało to jednak dla gospodarzy znaczenia. Już w 10. minucie Matt wyprowadził Newport na prowadzenie. Taki wynik utrzymał się do przerwy i utrzymywał się jeszcze długo w drugiej połowie. W 82. minucie Leicester zdołało wyrównać. Trafienie zaliczył Ghezzal, a taki wynik oznaczał powtórkę tego meczu. Newport był jednak w stanie ponownie wyjść na prowadzenie już trzy minuty później. Wtedy to gospodarze wykonywali rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Amond. Wczoraj odpadł także inny zespół z Premier League. Mowa tu o beniaminku Fulham. Ekipa z Londynu podejmowała na własnym boisku Oldham, lecz uległa temu zespołowi 1:2. Przy stanie 1:1 w 84. minucie rzut karny zmarnował Mitrović, a chwilę później goście za sprawą Langa zdobyli zwycięską bramkę.