Maciej Makuszewski wrócił do treningów z drużyną

MediaPictures.pl / Shutterstock.com

Skrzydłowy Lecha Poznań oraz reprezentacji Polski Maciej Makuszewski po raz pierwszy w tym roku odbył trening z zespołem Kolejorza.

W grudniu ubiegłego roku, podczas ligowego starcia z Cracovią Makuszewski doznał fatalnej kontuzji. Piłkarz zerwał więzadła krzyżowe poboczne i ze łzami w oczach opuszczał boisko przy Bułgarskiej.

Zaskakująco szybki powrót

Pierwsze doniesienia na temat kontuzji zawodnika informowały o nawet prawie rocznej absencji. Doktor Andrzej Pyda wypowiadał się wtedy, że w zależności od rehabilitacji przerwa potrwa od sześciu do nawet dziewięciu miesięcy. Jak się okazało, determinacja zawodnika oraz walka w kontekście wyjazdu na rosyjski Mundial sprawiły, że popularny Maki do gry wróci prawdopodobnie dużo wcześniej.

Operacja we Włoszech

Kilka dni po feralnej kontuzji Makuszewski udał się do Włoch, gdzie w klinice Villa Stuart przeszedł operację u chirurga Paolo Marianiego. U tego samego lekarza operowany był inny reprezentant Polski, Arkadiusz Milik. Makiego we Włoszech odwiedził nawet prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, który życzył piłkarzowi szybkiego powrotu do zdrowia. Co ciekawe nawet po zabiegu mówiono, że Makiego czeka półroczna rehabilitacja.

Walka o Mundial

Makuszewski od początku rehabilitacji pokazywał, że jest niezwykle zmotywowany aby jak najszybciej powrócić do gry w koszulce Lecha. Taka determinacja brała się głównie z tego, że zawodnik był przymierzany do kadry którą Adam Nawałka ma zabrać na rosyjski Mundial. Jak się okazało, mimo fatalnych informacji w grudniu które zdecydowanie wykluczały taką możliwość, dzisiaj już nie tylko piłkarz wierzy, że powołanie otrzyma. W końcu do Mistrzostw pozostały jeszcze trzy miesiące.

Pierwszy trening po powrocie

Dzisiaj piłkarze Kolejorza wrócili do treningów po kilkudniowej przerwie otrzymanej od Nenada Bjelicy. Trener zdecydował się dać wolne piłkarzom z powodu trwającej obecnie przerwie na reprezentację. Na dzisiejszych zajęciach zawodnicy trenowali bez piłek, dlatego był to idealny moment aby Makuszewski mógł dołączyć do swoich kolegów. Druga część treningu składała się z ćwiczeń na siłowni. – Wykonałem ciężką pracę podczas rehabilitacji. Teraz pora na kolejny krok, a ten muszę wykonać na boisku – mówi Lechita na łamach oficjalnej strony Lecha Poznań.

Wyrzeczenia nie poszły na marne

Jak Makuszewski przyznaje, na potrzeby rehabilitacji zmienił nawet dietę. Ostatnie tygodnie spędzał z fizjoterapeutką oraz trenerem przygotowania fizycznego. Mimo dzisiejszego powrotu do treningu piłkarz nadal będzie miał osobny plan w ramach ćwiczeń. Oprócz trenowania z kolegami będzie otrzymywał także zajęcia dodatkowe, ponieważ nadal nie może uczestniczyć w treningach, gdzie mógłby narazić się na kontakt z innymi piłkarzami. Patrząc na determinację zawodnika oraz wielkie serce do gry możemy się spodziewać, że powołanie na rosyjski Mundial wcale nie jest niemożliwy.