ŁKS coraz wyżej w tabeli

    ŁKS coraz wyżej w tabeli

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Po ostatniej kolejce Fortuna 1. Ligi, która była już piętnastą, w tabeli nie zmieniło się zbyt wiele.

    Zadowolony z układu w klasyfikacji może być Łódzki Klub Sportowy, który wskoczył na trzecie miejsce w tabeli.

    Pewna wygrana

    Na własnym stadionie ŁKS grał dotychczas średnio. Łodzianie mieli w lidze tylko dwa zwycięstwa w Łodzi, do tego trzy porażki i jeden remis. Starcie z GKS-em Jastrzębie także nie miało należeć do najłatwiejszych. Obie ekipy to beniaminkowie obecnego sezonu, dlatego każda z ekip chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Do przerwy nie oglądaliśmy goli, lecz w drugiej połowie gospodarze wyszli na prowadzenie. Tuż przed upływem godziny gry gola zdobył Kujawa. Łodzianie szli dalej do przodu i na około 10 minut przed końcem wykonywali rzut karny. Z jedenastu metrów nie pomylił się Rozwandowicz i gospodarze wygrali ten mecz 2:0. Dzięki temu zespół z centralnej Polski znajduje się na trzecim miejscu w tabeli.

    Spadli z podium

    Z powodu awansu na trzecie miejsce ŁKS-u, ktoś musiał tę lokatę opuścić. Tym zespołem jest ekipa Chrobrego Głogów. W niedzielę zespół ten rozgrywał w Poznaniu pojedynek z Wartą. Już w 16. minucie Chrobry wyszedł na prowadzenie, co dobrze wróżyło na dalszą część meczu temu zespołowi. Warta jednak zdołała wyrównać w 40. minucie. Na listę strzelców wpisał się Fadecki, a w drugiej połowie ponownie wszystko było możliwe. To jednak Warta wyszła na prowadzenie w 56. minucie i utrzymała prowadzenie do końca. Dzięki wygranej Zieloni zajmują trzynaste miejsce w tabeli, natomiast Chrobry jest czwarty.

    Sandecja goni

    Drugi remis z rzędu odnotował lider rozgrywek, Raków Częstochowa. Tym razem zespół ten podzielił się punktami w Tychach. Mimo przewagi na boisku goście nie potrafili zdobyć ani jednego gola, natomiast GKS grał uważnie w defensywie i zdobył punkt. Wpadkę lidera wykorzystała Sandecja. Drużyna z Nowego Sącza grała u siebie z Wigrami Suwałki. Już w 16. minucie Chmiel wyprowadził na prowadzenie swój zespół. Kolejny gol padł dopiero w drugiej części gry, lecz jego autorem ponownie byli gospodarze. Na listę strzelców wpisał się w 50. minucie Flaszka. Dzięki temu zwycięstwu Sandecja traci już tylko 2 punkty do Rakowa i ma 3 oczka przewagi nad ŁKS-em. W następnej kolejce Sandecja zagra na wyjeździe z Puszczą.

    Wciąż na dnie

    W meczu drużyny, która awansowała do 1. Ligi po barażu oraz ekipy, która w ostatniej kolejce spadła z Ekstraklasy, lepszy okazał się ten drugi zespół. Garbarnia wciąż nie potrafi złapać lepszej formy i tym razem lepszy okazał się Bruk-Bet Termalica Nieciecza. To jednak gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie, gdy w 57. minucie gola zdobył Wiesierski. W dalszej części meczu strzelali już tylko goście i wygrali oni 3:1. Bruk-Bet zajmuje 15. pozycję, natomiast Garbarnia z dziewięcioma punktami nadal jest ostatnia w tabeli. Ma już ona cztery porażki z rzędu.