Legia Warszawa wygrała z Koroną Kielce

    Legia Warszawa wygrała z Koroną Kielce

    Warszawski zespół odniósł kolejne zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, Deana Klafuricia, który zastąpił Romeo Jozaka. Warszawiacy wygrali na swoim stadionie z Koroną Kielce w stosunku 3-1.

    Dziurek / Shutterstock.com

     

    Ulga po Jozaku

    Zwolnienie Romeo Jozaka wydaje się być bardzo dobry ruchem z perspektywy ostatnich dni w Legii Warszawa. Na przedmeczową konferencję prasową, Michał Kucharczyk, czyli piłkarz który miał z Chorwatem na pieńku, przyszedł w bardzo dobrej formie psychiczne, uśmiechnięty od ucha do ucha, co może sugerować że zmiana trenera oczyściła atmosferę. Potwierdzają to również wyniki.

    Pogoń za Lechem

    Na wspomnianej przedmeczowej konferencji Kucharczyk wyznał, że jego koledzy lepiej czują się w roli goniącego lidera:”W ostatnich czas najwidoczniej nam jest łatwiej gonić, bo robimy to z powodzeniem od trzech lat.” Pogoń ta rozpoczęła się już w poprzedniej kolejce, gdy zespół prowadzony przez Klafuricia wygrał w Krakowie 1-0 po bramce Pasquato.

    Więcej kreatywności?

    Klafurić w spotkaniu przeciwko Koronie Kielce zdecydował się na wystawienie jednocześnie na boisku Sebastiana Szymańskiego oraz Cristiana Pasquato. Wspomniany wcześniej Włoch nie zapisał się jednak w tym meczu tak dobrze jak w Krakowie. Był kompletnie niewidoczny, nie tworzył zagrożenia pod bramką rywali a w środku miał problemy w fizycznej walce z przeciwnikami z Kielc.

    Idzie młodość

    Liderami warszawskiej Legii na boisku byli zawodnicy, z którymi w Warszawie wiążą duże nadzieje czyli Sebastian Szymański oraz Jarosław Niezgoda. W 47 minucie pomocnik dał prowadzenie Legionistom po sprytnym uderzeniu z dystansu, natomiast w 56 minucie spotkania rezultat podwyższył Niezgoda, który podpisał ostatnią nową umowę. Wcześniej akcja tej dwójki również zakończyła się umieszczeniem piłki w siatce lecz Niezgoda był na spalonym po podaniu Szymańskiego. Strzelanie dla Legii zakończył w 79 minucie Radović, strzałem z karnego którego wywalczył Cafu.

    Malarz ciągle wielki

    W Warszawie może zmieniać się skład, trenrrzy, właściciele, pogoda ale nie zmienia się jedno – Malarz w bramce ciągle ratuje Warszawiakom punkty. Już w 6 minucie spotkania popisał się fantastyczną interwencją, dzięki której na tablicy świetlnej ciągle pozostawało 0-0. W drugiej połowie również doświadczony goalkeeper miał co robić ale raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Uderzeniem z okolic 16 metra pokonał go Cvijanović, w 89 minucie, gdy spotkanie było już rozstrzygnięte.

    Legia Warszawa 3-1 Korona Kielce

    Bramki: 47′ Szymański, 56′ Niezgoda, 79′ Radović (rz.k.) – 89′ Cvijanović