Legia przegrywa po fatalnym meczu

    Legia przegrywa po fatalnym meczu

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Sensacyjnie przebiegało spotkanie w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów, w którym warszawska Legia podejmowała Spartaka Trnavę.

    Już do przerwy goście prowadzili, a w drugiej połowie podwyższyli prowadzenie. Legia postawiła się w trudnej sytuacji przed rewanżem.

    Z polską przeszłością

    Po wylosowaniu zespołu z Trnavy kibice od razu zauważyli, że w klubie ze Słowacji występują piłkarze z przeszłością w polskiej Ekstraklasie, którzy jednak nie dali ostatecznie rady w takich zespołach jak Górnik Zabrze czy Zagłębie Lubin. Z tego powodu wydawało się, że pokonanie przeciwnika nie będzie problemem. Jak się jednak okazało, to właśnie ci zawodnicy dali zwycięstwo gościom. Już w 16. minucie meczu, kiedy Legia grała w dziesiątkę z powodu kontuzji Mączyńskiego, z kontratakiem ruszył Spartak. Dobrą pracę wykonał Jirka, który po dobrym rajdzie podał do Grendela. Były piłkarz Górnika postanowił uderzyć z dystansu, po czym zdobył gola dla Spartaka.

    Dalej słabo

    Mimo utraty gola nie było widać, że Legia odzyskała dowodzenie na boisku. Spartak miał kilka groźnych sytuacji, które także mógł zamienić na bramkę. Mecz dobiegał końca i gospodarze mogli się cieszyć, że przegrywali tylko jednym golem, lecz w samej końcówce na 2:0 podwyższyli Słowacy. W 93. minucie dalekie podanie wykonał bramkarz Chudy, pojedynek z Legionistą wygrał Vlasko i pięknym lobem dał dwubramkowe zwycięstwo gościom. Vlasko występował w przeszłości w Zagłębiu Lubin, jednak nie zdołał stać się kluczowym zawodnikiem tej drużyny i wrócił do Trnavy, skąd wcześniej trafił do Lubina. Uradowany z wyniku musiał być także trener Spartaka Radoslav Latal, który dwa lata temu sięgał po wicemistrzostwo Polski z Piastem Gliwice.

    Nie w pełni sił

    Na konferencji prasowej Dean Klafurić przyznał, że jest dumny ze swoich zawodników, ponieważ w ostatnich dniach zmagali się oni z wirusem. Wymienieni zostali chociażby Jose Kante czy Carlitos, których podobno razem z kilkoma innymi graczami miała dopaść choroba. Na temat spotkania wypowiedział się także w mediach społecznościowych Mateusz Borek, który zarzuca Legii brak agresji czy ataku na piłkę, oraz fatalne tempo rozgrywania akcji. Kibice w Warszawie już mówią głośno o tym, że trener Klafurić musi odejść z zajmowanego stanowiska. Oberwało się jednak także piłkarzom, którzy według fanów nie zagrali na maksimum swoich możliwości. Rewanż odbędzie się za tydzień, a drużyna z Polski stanie przed trudnym zadaniem odrobienia strat.

    Legia Warszawa – Spartak Trnava 0:2 (0:1)

    Gole: Grendel 16′, Vlasko 90+3′