Lechia pozostanie liderem Ekstraklasy

    Lechia pozostanie liderem Ekstraklasy

    lindasky76 / Shutterstock.com

    lindasky76 / Shutterstock.com

    Bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie Lechia Gdańsk. Zespół ten po raz kolejny wygrał mecz.

    Tym razem ekipa z Trójmiasta na własnym boisku pokonała kielecką Koronę, dzięki czemu będzie liderem także podczas przerwy reprezentacyjnej.

    Pogoń bez zwycięstwa

    Na niezwykle trudny teren wybrała się w piątek szczecińska Pogoń, która walczyła o pierwszą w sezonie wygraną. Podopieczni Kostii Runjaicia chcieli przełamać w końcu fatalną passę. Co ciekawe, bardzo źle zespół ze Szczecina rozpoczął sezon także rok temu, kiedy to z tego powodu zwolniony został Maciej Skorża. Wtedy to na stanowisku trenera zatrudniono Niemca, który wyciągnął zespół z kryzysu i ostatecznie dał drużynie dość pewne utrzymane. Wydawało się, że tym razem Pogoń ruszy do przodu od początku sezonu, jednak tak się nie stało. W meczu z Górnikiem gole oglądaliśmy dopiero w drugiej części gry i niespodziewanie to goście wyszli na prowadzenie.

    Byli w dobrej sytuacji

    W 50. minucie meczu Radosław Majewski po podaniu Kamila Drygasa umieścił piłkę w siatce i zdobył ważnego gola dla zespołu. Pogoń jednak nie zdołała utrzymać prowadzenia i ponownie musiała zadowolić się tylko punktem. W 73. minucie rzut karny na bramkę zamienił Igor Angulo i ostatecznie takim wynikiem zakończył się mecz. Jeszcze w doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Michał Koj, ale wynik nie uległ już zmianie. Najciekawszym piątkowym meczem było jednak starcie Lechii z Koroną. Kibice z Kielc pamiętali pojedynek sprzed roku, kiedy to ich zespół wygrał w Gdańsku aż 5:0. Tym razem mało osób przewidywało podobny rezultat.

    Portugalczyk bohaterem

    Korona nie radzi sobie źle, przed tym spotkaniem miała na koncie zaledwie jedną porażkę, natomiast Lechia nie poznała jeszcze smaku przegranej w tym sezonie. Do przerwy gospodarze skromnie prowadzili po bramce Flavio Paixao. Portugalczyk zdobył bramkę w 25. minucie z rzutu karnego. W drugiej części gry Korona próbowała wyrównać, jednak nie zdołała tego dokonać. Lechia zdobyła za to kolejną bramkę, której autorem ponownie był Paixao. W meczu bardzo dobrze między słupkami spisywał się Dusan Kuciak, dzięki czemu Gdańszczanie wygrali to spotkanie, zachowując czyste konto. Zwycięstwo oznacza, że Lechia bez względu na wyniki pozostałych spotkań w tej kolejce, będzie liderem po tej serii spotkań i ma duże szanse, aby na dłużej utrzymać się na czele tabeli.